Dla nas jako miasta priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa oraz wysokiej jakości życia katowiczanom, dlatego z większości zadań nie rezygnujemy i będziemy je kontynuować, bo widzimy na przykładzie otwartych w tym roku inwestycji, takich jak basen Zadole i kompleks sportowy przy ul. Asnyka, jak ważne są one dla jakości życia naszych mieszkańców.
Myśląc o rozwoju miasta, musimy myśleć o perspektywie 5 czy 10 lat. Dlatego intensyfikujemy działania w obszarze rewitalizacji terenów po kopalni Wieczorek, gdzie chcemy stworzyć HUB Gamingowo-Technologiczny.
Pomimo trudnej sytuacji finansowej będziemy w przyszłym roku kontynuować realizację ważnych inwestycji. To ważne, by szczególnie dziś pamiętać o tym, że o jakości życia w każdym mieście coraz bardziej decydują zielone inwestycje, których w przyszłym roku w Katowicach będzie realizowanych sporo. Ukończenie zazieleniania ul. Warszawskiej i rewitalizacji Stargańca, a także budowa czterech parków w dzielnicach, a także prace w Dolinie Pięciu Stawów to inwestycje w tym obszarze. Ważna jest też szeroka oferta możliwości spędzania czasu wolnego, w tym obszarze warto wspomnieć o Domu Kilara, gdzie w przyszłym roku ruszą prace budowlane, a także o Centrum Himalaizmu im. Jerzego Kukuczki, które będziemy realizować w Bogucicach.
HUB Gamingowo-Technologiczny
Katowice od lat stawiają na innowacje, nie dziwi więc, że właśnie wykonały kolejny krok w kierunku powstania katowickiego HUB-u Gamingowo-Technologicznego, który ma stanowić wspólną przestrzeń dla firm technologicznych, game developerów, czyli producentów gier, a także środowiska związanego z e-sportem, które zajmuje się organizacją rozgrywek, turniejów i realizacją transmisji. W Katowicach działa kilkanaście takich firm, w regionie kilkadziesiąt. Choć część ich działalności jest zbieżna, to jednak mają różne potrzeby i interesy. Ideą HUB-u jest skupienie przedstawicieli nowych technologii w jednym miejscu i przyciągnięcie kolejnych firm poprzez spełnienie ich wymagań i umożliwienie dalszego rozwoju. Zlecone obecnie prace projektowe dotyczą pierwszego z sześciu przewidzianych etapów projektu i polegają na stworzeniu dokumentacji dla adaptacji i rewitalizacji już istniejących budynków po KWK „Wieczorek", w których znajdą się między innymi powierzchnie biurowe i coworkingowe, studia nagrań, laboratoria, zaplecze infrastruktury IT, a także sale konferencyjne i pomieszczenia edukacyjne. Wartość pierwszego etapu szacowana jest na około 200 mln zł. Projekt budowlany powinien być gotowy wiosną 2023 roku. Kolejny etap to wyłonienie wykonawcy inwestycji.
Parki w dzielnicach
W ramach przetargu na inwestycje w katowickie parki zaplanowano szereg działań na terenie Wełnowca, Kostuchny, Ochojca oraz pograniczu Bogucic, Zawodzia i Dąbrówki Małej. Na ten cel miasto przeznaczy 48 mln zł, a mieszkańcy zyskają nowe zielone przestrzenie z placami zabaw, wybiegami dla psów, strefami relaksu z hamakami, ścieżką pod rolkostradę, tor pump track dla rowerzystów, krąg taneczny. Zaplanowane parki mają oferować szerokie możliwości spędzania wolnego czasu. Ponadto zakres prac obejmuje zasadzenie około 350 drzew oraz tysięcy bylin, krzewów, pnączy i traw.
O wielkich katowiczanach
W katowickim Brynowie, przy ul. Kościuszki 165, mieszkał i komponował przez kilkadziesiąt lat, tworząc muzykę do ponad 130 filmów i zdobywając światową sławę Wojciech Kilar. Teraz w domu należącym do znanego kompozytora powstanie Katowickie Centrum Edukacji Muzycznej „Dom Kilara". Miejsce będzie nie tylko upamiętniać dorobek artysty, ale także stanie się przestrzenią do realizacji wydarzeń z udziałem kolejnych pokoleń twórców. Obecnie ogłoszony został przetarg na wyłonienie wykonawcy prac budowlanych, które mają ruszyć w przyszłym roku.
W Bogucicach natomiast ma powstać Centrum Himalaizmu im. Jerzego Kukuczki, które jest obecnie na etapie przygotowywania projektu budowlanego, a w przyszłym roku powinien być wyłoniony wykonawca prac budowlanych. Centrum z jednej strony ma upamiętniać wybitnego himalaistę Jerzego Kukuczkę, a z drugiej stać się miejscem spotkań miłośników gór i przestrzenią o charakterze edukacyjnym, która ma inspirować kolejne pokolenia.
Rewitalizacja Stargańca
Za prawie 7 mln zł zmieni się teren wokół stawu Starganiec, znajdującego się na pograniczu Katowic i Mikołowa. Niegdyś popularny ośrodek wodno-rekreacyjny Huty Baildon przechodzi kompleksową metamorfozę. Prace zakładają m.in. przystosowanie stawu do funkcji kąpieliskowej, umocnienie i realizację nowego zagospodarowania plaży oraz wykonanie boisk do siatkówki plażowej. Wypoczywać będzie można także w zamontowanych tu altanach piknikowych, na ławkach i leżakach miejskich. Atrakcyjnym elementem przemiany ma być ponadto pomost z częścią pływającą. W pobliżu plaży umieszczona zostanie także strefa małej gastronomii z miejscem na postawienie food trucków. W poruszaniu się po terenie o powierzchni około 16 hektarów pomoże nowy układ ścieżek. Wieczorne spacery będzie ułatwiać energooszczędne oświetlenie, składające się z kilkudziesięciu lamp solarnych LED.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Aby stworzyć HUB technologiczny (jeden park technologiczny już jest na Ligocie, tyle że niewiele w nim technologii...) to trzeba tu podnieść jakość nauczania, szczególnie wyższego. A UM myśli że jak Festiwal Nauki zorganizuje to się będzie samo kręcić. A najlepsi ze szkół średnich stąd uciekają, statystykę śledzę na bieżąco.
Poza tym białe kołnierzyki z branży high-tech nie chcą wiązać na dłuższą metę przyszłości z miastem, które nie potrafi podpiąć do sieci ciepłowniczej kopcących nie wiadomo czym dzielnic, nie potrafi wyremontować mieszkań niepełnosprawnym, nie potrafi zorganizować sprawnie działającej komunikacji miejskiej, a nietrafionymi inwestycjami tylko pogłębia problemy tego miasta.
Na Katowicach pewnie wzorowało się PiS, bo tu układy działają od 20 lat. Normalnej ludności tutaj ubywa, przez co rośnie procent tej uzależnionej od związków z miastem, w konsekwencji ludzie głosują na "swoich" bo im się to opłaca. Prasa nie dostrzega tematów które są niewygodne dla UM. Opozycja z PO sobie trwa i nie ma ambicji zawalczyć z układem (ostatni poważny rywal był spoza partyjnej opozycji). Szefowie opozycji dostają intratne posadki by siedzieli cicho, jak pan SLD-owski prezes GKS, dawny "rywal" układu, dziś "szeryf" realizujący politykę miasta...
Tymczasem powstają nowe biurowce (bo to taki autorski "pomysł" władz miasta na "Nowoczesność"), które jeszcze bardziej spotęgują problemy komunikacyjne i obniżą komfort życia mieszkańców. Odpływ będzie więc trwał... Ale dynastii Kruszoków to nie obchodzi, zostaną mierni ale wierni...