Ta sztuka wymaga dobrego planu, konsekwencji oraz czasu. Pierwsze kroki, by zrealizować ten plan, już zrobiono.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Trudno jest być średnim miastem. Zwłaszcza gdy tuż obok ma się kogoś silniejszego i bogatszego oraz gdy czyta się o kondycji polskich miast, które mają poniżej 100 tys. mieszkańców. Jakiś czas temu ogłoszono listę 122 polskich miast, które od lat tracą swoje funkcje społeczne i gospodarcze. Wprost mówiono, że tym miastom grozi zapaść, marginalizacja, że większość z nich skazana jest na permanentny kryzys, chyba że powstanie specjalny program wsparcia.

Na liście są także miasta z województwa śląskiego. To miejsca, w których zamknięte zostały kopalnie, huty, z których wyjechało wielu mieszkańców i które zmagały lub nadal zmagają się z bezrobociem.

Ważne jest nie tylko to, które miasta z Górnego Śląska i Zagłębia znalazły się na liście, ale i to, których miast na niej nie ma. Jednym z nich są Siemianowice Śląskie.

Kompaktowe Siemianowice Śląskie

Historia tego niespełna 70-tysięcznego miasta zaczyna się w XIV wieku. Kluczowe dla rozwoju Siemianowic okazało się jednak odkrycie pokładów węgla i decyzja o budowie w pobliżu wsi Siemianowice Huty Laura, którą w 1836 roku podjęli Hugo I Henckel von Donnersmarck i berliński Dom Bankowy braci Oppenfeldów. Później, już w czasach PRL-u, zakład przemianowano na Jedność i tak przetrwał do 2003 roku, kiedy zapadła decyzja o jego likwidacji.

Planty przy placu Skargi z widokiem na Hutę Laura
Planty przy placu Skargi z widokiem na Hutę Laura  MATERIAŁY UM W SIEMIANOWICACH ŚLĄSKICH

Przy Hucie Laura powstała wieś o takiej samej nazwie. W 1923 roku Huta Laura połączyła się z Siemianowicami, a dziewięć lat później Siemianowice Śląskie otrzymały prawa miejskie. Dopiero po II wojnie światowej, w roku 1951, dołączono do miasta pobliskie wsie Bytków, Bańgów, Michałkowice i Przełajka. Tak powstały Siemianowice Śląskie, które znamy dziś.

Każda dzielnica ma swoje centrum

Dzięki wspomnianym zmianom miasto jest kompaktowe. To jego wielka zaleta. Każda z dzielnic ma swoje własne małe centrum, park lub zieleniec, place zabaw, szkoły i przedszkola.

– Chcemy być miastem kompaktowym, ale na wskroś nowoczesnym i jednocześnie szanującym tradycję wielopokoleniową oraz tożsamość tak regionalną, jak i narodową – mówi Rafał Piech, prezydent Siemianowic Śląskich.

Miasto ma więc charakter, do którego dążą dziś o wiele większe ośrodki, np. Rzeszów. W codziennej praktyce oznacza to w miarę zwartą zabudowę, przemyślane miejskie usługi i lokalizacje np. sklepów, domów kultury oraz szkół. Istota takiego rozwiązania zawiera się w tym, że z domu do wymienionych miejsc można dojść pieszo albo podjechać kilka przystanków autobusem. Dzięki temu życie jest wygodniejsze, a miasto mniej przytłacza codziennym ruchem, bo nie trzeba w nim np. podwozić dzieci samochodem na lekcje z odległych przedmieść.

Wszystko to ma jeszcze jedną zaletę: utrzymanie kompaktowego miasta jest tańsze, a oszczędności pozwalają inwestować w podnoszenie jakości życia. Przykładów takich działań w Siemianowicach Śląskich nie brakuje.

Co ważne, miastu udało się też zmienić wizerunek bez utraty przywiązania do tradycji. Marcin Wądołowski z Akademii Ignatium w Krakowie pisał trzy lata temu w artykule o śląskiej tożsamości Siemianowic Śląskich, że „do 1989 r. Siemianowice postrzegane były jako typowe miasto węgla i stali. Na jego obszarze na przestrzeni lat powstawały liczne kopalnie węgla kamiennego, huta stali (jej początki datowane są na 1836 r.) oraz mniejsze zakłady przemysłowe, jak chociażby fabryka kotłów parowych Fitznera. W 1969 r. funkcjonowały na terenie miasta dwie kopalnie: »Michał” i »Siemianowice«, huta »Jedność«, Zakłady Cukiernicze »Hanka«, Fabryka Śrub i Nitów, centralny zakład przedsiębiorstwa »Kotłomontaż« oraz duże zakłady mechaniczne. Po transformacji ustrojowej w 1989 r. większość z tych zakładów została zlikwidowana, co spowodowało, że bezrobocie w mieście sięgnęło w 2004 r. około 30 proc.”.

Autor zwraca też uwagę, że w momencie upadku tradycyjnego przemysłu w Siemianowicach rozpoczęło się poszukiwanie nowych sposobów na rozwój miasta. Udało się przyciągnąć takich inwestorów jak Johnson Controls czy Huhtamaki. Dzięki tym działaniom bezrobocie spadło i dziś wynosi około 7,4 proc.

Wraz z poszukiwaniami nowych inwestorów rozpoczęła się jednoczesna próba zmiany wizerunku miasta. „Początkowe działania skupione były na kreowaniu Siemianowic jako miasta sportu i rekreacji” – pisze Wądołowski i podkreśla, że chodziło o wykreowanie obrazu Siemianowic Śląskich jako „miejsca przyjaznego dla sportu i wypoczynku”.

Kompleks rekreacyjny Rzęsa
Kompleks rekreacyjny Rzęsa  MATERIAŁY PRASOWE

W dzisiejszych Siemianowicach Śląskich widać wyraźnie, że miastu nie przeszkadza bliskość dużych, głośnych i zatłoczonych Katowic, urzędnicy mówią, że zdają sobie sprawę z zalety, jaką jest kameralność. – Nie mamy nic przeciwko, by mieszkańcy metropolii pracowali w Katowicach. Ważne, by wracali po pracy do Siemianowic Śląskich zarówno po to, by w nich dobrze wypocząć, ale przede wszystkim po to, by aktywnie spędzić czas z rodziną w którymś z naszych parków, skwerów, boisk, basenów czy jeżdżąc wokół całego miasta ścieżkami rowerowymi – mówi Piotr Kochanek, rzecznik prasowy siemianowickiego urzędu miasta.

Nowe mieszkania nie tylko komunalne

– Wszelkie statystyki obrazujące ilość terenów sprzedanych pod budownictwo mieszkaniowe potwierdzają, że mieszka się u nas wygodnie, spokojnie i bezpiecznie. Dodatkowo dobre położenie w metropolii, coraz lepsze skomunikowanie miasta, mnóstwo terenów zielonych oraz wiele atrakcji dla mieszkańców spowodowały, że coraz więcej osób chce zamieszkać w Siemianowicach Śląskich w domu z ogródkiem – dodaje Piotr Kochanek.

Dlatego miasto zwiększa ilość terenów pod domki jednorodzinne. Pierwszym etapem jest zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, dzięki czemu tereny dotychczas przeznaczone pod inne rodzaje działalności, np. produkcję lub zieleń, można wyznaczyć jako obszar, na którym będzie można budować domy.

W marcu wszedł w życie zmieniony plan zagospodarowania przestrzennego na terenie pomiędzy ulicą Marcina Watoły a zlikwidowaną kolejką wąskotorową. Oznacza to, że w czwartym kwartale 2018 roku urząd miasta ogłosi przetargi na sprzedaż około 50 działek pod budowę domów jednorodzinnych w tym miejscu.

Oprócz tego prezydent Siemianowic Śląskich Rafał Piech zapowiedział budowę 130 mieszkań komunalnych w Bańgowie. Nieoficjalnie wiadomo, że inwestycja ma kosztować około 18 mln zł. Ale miasto całej tej kwoty wykładać nie będzie musiało. – Planujemy ubiegać się o środki zewnętrzne. Pracujemy nad szczegółami – mówi Piotr Kochanek. 

Miasto z myślą o tych, których nie stać na kredyt i nowe mieszkanie od dewelopera, remontuje też starsze mieszkania komunalne. Tylko w ostatnich dwóch latach udało się przekazać nowym lokatorom około 140 takich mieszkań. Z kolei prywatna firma kupiła budynki po zlikwidowanym Gimnazjum nr 3 przy ul. Korfantego 18 i otrzymała już pozwolenie na przebudowę, nadbudowę (o jedną, a w niektórych miejscach o dwie kondygnacje) oraz adaptację budynku na mieszkania.

Miasto wspierające small biznes

Miasto chwali się też, że jest zielone. Ilość parków, skwerów i lasków wobec całej powierzchni miasta sięga 45 proc. Do tego dochodzą trzy baseny kryte, kompleksy parku Miejskiego, parku Pszczelnik, stawu Rzęsa, Bażantarni i 18-dołkowego pola golfowego, które są promowane przez miasto w środowisku biznesowym. Traktuje się to jako element przewagi konkurencyjnej w zabieganiu o nowych inwestorów.

– Z myślą o przyszłym oraz rozwijającym się już w mieście small biznesie utworzono specjalną komórkę, Biuro Obsługi Inwestora, która wspiera lokalnego przedsiębiorcę w każdej z możliwych sytuacji biznesowych – przypomina Piotr Kochanek. Dodaje, że popularnością wśród przedsiębiorców cieszą się networkingowe śniadania biznesowe organizowane co miesiąc przez biuro, coroczne Siemianowickie Targi Firm integrujące ponad 100 przedsiębiorców oraz dające możliwość przedstawienia swojej oferty mieszkańcom. Kolejnym narzędziem wspierającym przedsiębiorców działających na terenie gminy są seminaria i szkolenia z dziedziny prawa, podatków czy pozyskiwania grantów, które organizowane są na koszt urzędu miasta.

Nie zapominają o mieszkańcach

Siemianowice Śląskie swoją markę budują też dzięki współpracy z mieszkańcami. Konsultacje społeczne są organizowane niemal przy każdej inwestycji, miasto uruchomiło też jako pierwsze w Polsce specjalną edycję budżetu obywatelskiego przeznaczonego dla niepełnoletnich. Młodzież z Siemianowic Śląskich ma okazję co roku wydać na swoje projekty społeczne 200 tys. zł.

Warto też wspomnieć o tym, że w gminie działają społeczne rady funkcjonujące jako ciała doradcze i konsultacyjne prezydenta miasta, a są wśród nich nie tylko te przewidziane w ustawie o samorządzie, jak młodzieżowa rada miasta oraz rada seniorów, ale też te powstałe w wyniku konsultacji społecznych, tj. społeczna rada gospodarcza (prezydencki think-tank małych i średnich firm) czy społeczna rada sportu.

Miasto szczyci się też tytułem Gminy Przyjaznej Rodzinie. – Wszystko m.in. dzięki temu, że każdego dnia staramy się mieć w kalendarzu wydarzeń coś dla dzieci, młodzieży, osób w średnim wieku czy seniorów. Kiedy kilka lat temu trwał jeszcze boom na multikina, w siemianowickim Parku Tradycji ruszało kino studyjne Maks, które dzisiaj na seansach klasyki filmowej przyciąga każdorazowo komplet widzów. Podobnie ma się frekwencja np. na spotkaniach organizowanych przez muzeum miejskie, na których mieszkańcy opowiadają swoje historie. Na ich bazie powstaje zbiorowa książka – przypomina Piotr Kochanek.

Miasto organizuje też własne mistrzostwa szkół w e-sporcie. Niedawno uczniowie z zespołu szkół Meritum zdobyli tytuł wicemistrza Polski w „Counter Strike'u”. A z drugiej strony, z myślą o starszych mieszkańcach, w Siemianowicach Śląskich co roku odbywają się Senioralia, czyli cykl wykładów i warsztatów. – Jeszcze w tym roku powstanie też Klub Seniora z siedzibą w Siemianowickim Centrum Kultury „Jarzębinka” na osiedlu Tuwim. Będzie to miejsce spotkań oraz bardzo ciekawych zajęć dla seniorów. Kolejne kluby powstaną w przyszłym roku – zapowiada Rafał Piech, prezydent miasta.

Moc inwestycji w infrastrukturę sportową i rekreacyjną

W tym roku wyremontowano też najstarszą w Polsce Pływalnię Miejską. Jej historia sięga 1906 roku, wówczas powstał pierwszy projekt budynku. W 1907 roku rozpoczęto budowę obiektu zgodnie z planami autorstwa Emila Twardego z Pszczelnika, natomiast w 1908 roku basen został oddany do użytku.

W latach 70. XX w. architekt Stanisław Lesikiewicz zaprojektował przedłużenie basenu do 25 m długości. W wyniku przeróbki wyburzono tylną ścianę z trójdzielnym oknem zwieńczonym półkoliście. W 1995 roku basen został przejęty przez Siemianowice Śląskie i przeszedł duży remont. W 1997 roku decyzją wojewódzkiego konserwatora zabytków w Katowicach pływalnię wpisano do rejestru zabytków ówczesnego województwa katowickiego.

Jesienią 2016 roku Pływalnia Miejska została zamknięta z powodu rozszczelnienia niecki basenowej. Remont kosztował ponad 1 mln zł. Na ten rok zapowiedziano też kolejne prace, które pochłoną 3 mln zł. Chodzi m.in. o wykonanie izolacji przeciwwilgociowej ścian piwnic, podświetlenie elewacji, wymianę zniszczonych dachówek, wymianę oświetlenia oraz modernizację instalacji centralnego ogrzewania wraz z kotłownią i wymianę stolarki okiennej.

Hala sportowa MOSiR Pszczelnik
Hala sportowa MOSiR Pszczelnik  MATERIAŁY PRASOWE

W lutym zakończył się podobny remont w Siemianowickim Zespole Szkół Sportowych. W czasie prac przebudowano nieckę basenową i powiększono ją do przepisowych 25 m długości, co umożliwia organizację profesjonalnych imprez sportowych. Oprócz tego przeprowadzono remont całego budynku pływalni, wymieniono stolarkę okienną, docieplono budynek, wymieniono centralne ogrzewanie i zastosowano nowe instalacje wodno-kanalizacyjne. Remont kosztował ponad 7,5 mln zł. Tuż przed Świętami Wielkanocnymi odnowiono też halę MOSiR. Niedawno podpisano też umowę na budowę trzech boisk wielofunkcyjnych oraz stworzenie strefy rekreacji i wypoczynku na Bańgowie. Prace potrwają do końca wakacji.

Siemianowickie szlaki komunikacyjne

Inwestycje w rekreację i sport to jednak niejedyny powód do dumy. Niedawno miasto zdobyło nagrodę w konkursie Smart City Forum m.in. za projekt „Bezpieczne Siemianowice”. To portal i aplikacja służące do zgłaszania przez mieszkańców problemów zaobserwowanych w mieście. Mieszkańcy mogą zgłaszać rozmaite awarie i na bieżąco mogą śledzić, co się ze zgłoszeniem dzieje.

Siemianowice Śląskie często podkreślają swoje dobre położenie i skomunikowanie z pozostałymi miastami metropolii. Ta zresztą wsparła miasto ponad 5 mln zł na budowę łącznika pomiędzy ul. Zwycięstwa a ul. Michałkowicką. Będzie to odcinek drogi o długości 1,4 km. Jednocześnie wykonane zostanie tam odwodnienie, oświetlenie oraz ścieżka rowerowa.

Centrum przesiadkowe dla rowerzystów w Siemianowicach Śląskich
Centrum przesiadkowe dla rowerzystów w Siemianowicach Śląskich  MATERIAŁY PRASOWE

– Projekt drogi jest już gotowy. Należy się spodziewać, że przy sprzyjających okolicznościach najdalej w trzecim kwartale bieżącego roku ruszą roboty – mówi Adam Peterek, naczelnik wydziału infrastruktury drogowej.

Odcinek łączący obie drogi będzie uzupełnieniem sieci siemianowickich szlaków komunikacyjnych. Oprócz tego w tym roku w Siemianowicach Śląskich przygotowana zostanie dokumentacja projektowa kilku nowych łączników dróg: od drogi krajowej nr 94 do terenów w rejonie ulicy Bytomskiej, od ulicy Oświęcimskiej do terenów przy ulicy Watoły, od ulicy Jagiełły do ulicy Węglowej oraz od ulicy Konopnickiej do ulicy Stara Katowicka. Część z nich zostanie ukończona do czerwca, część do sierpnia tego roku. Oprócz tego planowane są remonty kolejnych kilometrów nawierzchni dróg na ulicach: Jagiełły (wraz z Królowej Jadwigi), Chopina, Konopnickiej, Grunwaldzkiej, Górniczej, Emilii Plater i Obrońców Warszawy.

Wcześniej w trzy lata wyremontowano w mieście ponad 20 km dróg. Są wśród nich te główne, jak np. Wróblewskiego, którą przejeżdża przy wieży telewizyjnej ponad 11 mln samochodów rocznie, jak i te mniejsze, prowadzące do starych i nowych osiedli mieszkaniowych. Drogi – przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo – są priorytetem tej kadencji samorządowej, co nie przeszkadza realizować ponad 30 innych typów inwestycji za kwoty sięgające ponad 50 mln zł rocznie. Przy okazji remontów dróg uregulowano i utworzono blisko 1000 nowych miejsc parkingowych wzdłuż głównych traktów komunikacyjnych i na osiedlach.

To wszystko ma służyć również przyciąganiu do miasta nowych mieszkańców oraz inwestorów.

MIASTA IDEI W SIEMIANOWICACH ŚLĄSKICH

Zapraszamy do udziału w wydarzeniu z cyklu „Miasta Idei”, które odbędzie się 12 kwietnia o godz. 9 w Parku Tradycji w Siemianowicach Śląskich. Tego dnia organizujemy tu zamknięte warsztaty dla grupy mieszkańców. Chcemy się razem zastanowić, czy da się stworzyć miasto, które na każdym etapie życia człowieka zaspokaja jego potrzeby fizyczno-społeczno-duchowe? Czy da się stworzyć miasto, z którego równie chętnie się wyjeżdża, by odkrywać świat, co wraca do niego, by tymi odkryciami dzielić się ze swoją społecznością, a zebrane doświadczenia wykorzystywać dla jej rozwoju. Czy da się stworzyć miasto, którego infrastruktura edukacyjna jest w stanie przygotować do funkcjonowania na rynku pracy bądź rozwoju własnego biznesu? Czy da się tworzyć miasto, które nie wymaga promocji, zaś każdy z mieszkańców i przedsiębiorców jest spontanicznym ambasadorem miejskiej marki? Co należy zrobić, by takim miastem były Siemianowice Śląskie? O jakie elementy warto uzupełnić działania miasta dotyczące mieszkań, edukacji, zdrowia, czasu wolnego oraz biznesu?

O godz. 11.30 odbędzie się otwarta dla wszystkich debata ekspertów. Zaprosiliśmy do niej m.in. prezydenta Siemianowic Śląskich Rafała Piecha, Tomasza Pietrzaka, specjalistę ds. PR, prof. Roberta Pykę, socjologa z Uniwersytetu Śląskiego, urbanistę Macieja Borsę oraz prof. Jacka Szołtyska z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.

Z naszymi gośćmi będziemy rozmawiać o wizji rozwoju Siemianowic Śląskich. Uznano tu, że rozwój miasta będzie zadowalający, jeśli zostanie oparty na dwóch główne filary: mieszkańców i przedsiębiorców. – Tworzenie sprzyjających warunków do egzystencji i rozwoju obu tych grup jest pierwotnym zadaniem spoczywającym na samorządzie gminy. Pomijając proces dotykający niemal wszystkie kraje europejskie – tym samym miasta – związany z ujemnym przyrostem naturalnym i coraz bardziej zachwiane proporcje pomiędzy pracującymi a emerytami, gminy coraz częściej poświęcają uwagę i koncentrują się na działaniach, które mają na celu: utrzymanie dotychczasowych mieszkańców i przyciągnięcie nowych – wyjaśniają urzędnicy.

Władze Siemianowic Śląskich w 2015 roku rozpoczęły kilkadziesiąt projektów wewnętrznych, których celem jest zrewitalizowanie miasta i sposobu jego funkcjonowania, by mogło ona zaspokajać potrzeby mieszkańców zgodnie z ich oczekiwaniami, wyzwaniami i problemami, jakie pojawiają się na poszczególnych etapach życia społecznego.

Urzędnicy cały czas katalogują problemy i wyzwania, przed jakimi stają mieszkańcy miasta. W wielu przypadkach udało się już uruchomić pierwsze projekty bądź programy, które zaspokajają potrzeby określonej grupy społecznej, w wielu wymienionej poniżej nadal poszukiwane są jeszcze rozwiązania. Dyskusja panelowa w ramach Miasta Idei to okazja do poszukiwania brakujących elementów w pięcioskładnikowej (mieszkania, edukacja, zdrowie, rekreacja, praca) układance miasta pełnego – miasta na całe życie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem