Na szczycie katowickiego wieżowca powstała restauracja z widokiem na cztery strony świata [ZDJĘCIA]

Hotel Courtyard by Marriott Katowice City Center zagościł w Altusie, czyli w najwyższym budynku w Katowicach. Działa już także restauracja na ostatnim piętrze. Z góry można obserwować Katowice z czterech stron. Dotychczas nie było to możliwe. </p>
Na razie hotel działa pod przejściową nazwą Altus Prestige. - Uzgadnianie najdrobniejszych szczegółów remontu i aranżacji wnętrz z siecią Marriott wymaga czasu, a ich wymogi są naprawdę restrykcyjne. Dlatego hotel nie przyjął jeszcze właściwej nazwy. Stanie się to dopiero w grudniu, po wizycie przedstawicieli sieci - mówi Maciej Jaglarz, właściciel katowickiego Altusa.

KAMILA KOTUSZ

1 z 19

Hotel Courtyard by Marriott Katowice City Center zagościł w Altusie, czyli w najwyższym budynku w Katowicach. Działa już także restauracja na ostatnim piętrze. Z góry można obserwować Katowice z czterech stron. Dotychczas nie było to możliwe.

Na razie hotel działa pod przejściową nazwą Altus Prestige. - Uzgadnianie najdrobniejszych szczegółów remontu i aranżacji wnętrz z siecią Marriott wymaga czasu, a ich wymogi są naprawdę restrykcyjne. Dlatego hotel nie przyjął jeszcze właściwej nazwy. Stanie się to dopiero w grudniu, po wizycie przedstawicieli sieci - mówi Maciej Jaglarz, właściciel katowickiego Altusa.

Luksusowa restauracja o nazwie '27. pietro' lub zamiennie '27th floor' zaprasza gości od kilku dni. To też najwyżej położony lokal w Katowicach. Ma około 700 metrów kw. i jest nieformalnie podzielony na kilka stref

KAMILA KOTUSZ

2 z 19

Luksusowa restauracja o nazwie '27. pietro' lub zamiennie '27th floor' zaprasza gości od kilku dni. To też najwyżej położony lokal w Katowicach. Ma około 700 metrów kw. i jest nieformalnie podzielony na kilka stref

- Otwartą przestrzeń restauracji urządziliśmy tak, aby niezależnie od charakteru spotkania, każdy znalazł tu miejsce dla siebie. Za pomocą wystroju wydzieliliśmy m.in. strefę barową, restauracyjną, jest miejsce ze stolikami kawowymi, bar dzienny, bufet śniadaniowy czy strefa biznesowa - mówi właściciel Altusa

KAMILA KOTUSZ

3 z 19

- Otwartą przestrzeń restauracji urządziliśmy tak, aby niezależnie od charakteru spotkania, każdy znalazł tu miejsce dla siebie. Za pomocą wystroju wydzieliliśmy m.in. strefę barową, restauracyjną, jest miejsce ze stolikami kawowymi, bar dzienny, bufet śniadaniowy czy strefa biznesowa - mówi właściciel Altusa

Nowością jest to, że restauracja zajmuje całe piętro wieżowca i rozpościera się z niej widok na cztery strony świata. Widać stąd nie tylko Katowice, ale również miasta sąsiednie, jak Chorzów czy Siemianowice Śląskie. Tydzień temu można było podziwiać Tatry, a bardzo często widać Beskidy. Sky Bar mieścił się jedynie na 190 m. kw. Resztę piętra bowiem zajmowały apartamenty. Obecnie zostały przeniesione. - Z korzyścią dla gości, którzy teraz mają zapewniony komfort i ciszę - dodaje Jaglarz

KAMILA KOTUSZ

4 z 19

Nowością jest to, że restauracja zajmuje całe piętro wieżowca i rozpościera się z niej widok na cztery strony świata. Widać stąd nie tylko Katowice, ale również miasta sąsiednie, jak Chorzów czy Siemianowice Śląskie. Tydzień temu można było podziwiać Tatry, a bardzo często widać Beskidy. Sky Bar mieścił się jedynie na 190 m. kw. Resztę piętra bowiem zajmowały apartamenty. Obecnie zostały przeniesione. - Z korzyścią dla gości, którzy teraz mają zapewniony komfort i ciszę - dodaje Jaglarz

W restauracji śniadania wydawane są od godz. 6.30 do godz. 10.30 i to nie tylko dla gości hotelowych. Do wyboru w menu znalazło się aż 200 pozycji, w tym jajka podawane na kilkanaście sposobów, ale jest nawet żur z kiełbasą, przyrządzany na własnym zakwasie. Goście też sami mogą zrobić sobie gofry. Następnie w restauracji jest przerwa, a lokal zostaje ponownie otwarty o godz. 14. Działa aż do 2 w nocy

KAMILA KOTUSZ

5 z 19

W restauracji śniadania wydawane są od godz. 6.30 do godz. 10.30 i to nie tylko dla gości hotelowych. Do wyboru w menu znalazło się aż 200 pozycji, w tym jajka podawane na kilkanaście sposobów, ale jest nawet żur z kiełbasą, przyrządzany na własnym zakwasie. Goście też sami mogą zrobić sobie gofry. Następnie w restauracji jest przerwa, a lokal zostaje ponownie otwarty o godz. 14. Działa aż do 2 w nocy

W restauracyjnej karcie znajdziemy m.in. kanapki i sałatki, ale też bardziej wykwintne dania. Jest m.in. krem z dyni i batatów z kasztanami, panierowany kozi ser, krewetki w białym winie, kaczka confit w pomarańczach i wiśniach czy pappardelle z grzybami leśnymi oraz risotto z kurczakiem. - Wkrótce będzie można u nas zjeść świeżą rybę, sprowadzaną wprost z Hamburga - zapewnia Jaglarz

KAMILA KOTUSZ

6 z 19

W restauracyjnej karcie znajdziemy m.in. kanapki i sałatki, ale też bardziej wykwintne dania. Jest m.in. krem z dyni i batatów z kasztanami, panierowany kozi ser, krewetki w białym winie, kaczka confit w pomarańczach i wiśniach czy pappardelle z grzybami leśnymi oraz risotto z kurczakiem. - Wkrótce będzie można u nas zjeść świeżą rybę, sprowadzaną wprost z Hamburga - zapewnia Jaglarz

Jak na razie każdy może wjechać na ostatnie piętro Altusa bez żadnych wcześniejszych opłat. To okres promocyjny. Docelowo jednak goście spoza hotelu, aby dostać się do windy będą musieli wykupić vouchery, które następnie w całości będą mogli wykorzystać w restauracji

KAMILA KOTUSZ

7 z 19

Jak na razie każdy może wjechać na ostatnie piętro Altusa bez żadnych wcześniejszych opłat. To okres promocyjny. Docelowo jednak goście spoza hotelu, aby dostać się do windy będą musieli wykupić vouchery, które następnie w całości będą mogli wykorzystać w restauracji