Gabriela Morawska-Stanecka, wicemarszałkini Senatu: - Poseł chciał pomóc dziewczynie, którą otoczyła policja. Nie chciał, żeby została poturbowana. Podszedł do policjantów i powiedział, że jest posłem. W tym momencie został powalony na ziemię i wrzucony do radiowozu. Pukałam do okna, widziałam, że pokazywał policjantom swoją legitymację poselską. Nic to nie dało, po chwili radiowóz odjechał w kierunku komendy przy Lompy.
Komentarze
`