Policjanci z Jastrzębia-Zdroju zatrzymali dwóch pracowników firmy pogrzebowej, którzy przyjechali karawanem odebrać ciało zmarłej kobiety. Obaj byli pijani.
Szpital w Czeladzi wybrał jeden zakład pogrzebowy do odbioru zwłok. Skargę na to złożył do powiatowych radnych Ryszard Łoziński, właściciel innego zakładu. Radni nakazali zmiany, ale na razie wszystko zostało po staremu.
Zakłady pogrzebowe firmy Kasperczyk mają wyłączność na odbieranie zwłok ze szpitala w Czeladzi. Nie respektują upoważnień od rodzin zmarłych, przedstawianych przez konkurencję.
Pracownicy zakładów pogrzebowych mają specjalne wytyczne, jak postępować ze zwłokami osoby zmarłej w wyniku COVID-19. Ale - jak mówią - są one niejasne i nieprecyzyjne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.