79-letnia właścicielka sklepu meblowego w Mysłowicach była winna miastu 13 tys. zł. Mimo że przekazała instytucjom miejskim meble za 21 tys. zł, dowiedziała się, że ma do spłaty jeszcze 39 tys. zł. - To jakaś nieludzka księgowość - żali się mąż kobiety.
Wodociągowcom z Bielska-Białej, którzy przychodzą do dłużników w celu odcięcia wody, towarzyszą ochroniarze wyposażeni w broń palną.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.