Od 1 stycznia każdy, kto nie zgłosi w wydziale komunikacji sprzedaży samochodu, zapłaci karę. Stawki sięgają tysiąca złotych
- Aż mną zatrzęsło, gdy to usłyszałem - mówi Dariusz Mikoś, który był świadkiem zachowania pracownika wydziału komunikacji w Katowicach. Urząd wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.
Każdego poranka przed wydziałem komunikacji w Katowicach ustawia się kolejka. Urzędnicy starają się je rozładować, ale przyznają, że mają za mało osób do pracy. - To jest jakieś nieporozumienie. Takie rzeczy powinny być załatwiane od ręki, to nie jest technologia kosmiczna - mówi nam jeden z mieszkańców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.