Tylko do soboty, 12 marca włącznie działać będzie punkt zbiórki darów dla Ukraińców na Stadionie Miejskim przy ul. Żywieckiej. Od poniedziałku, 14 marca miasto uruchomi taki punkt przy ul. Warszawskiej.
Ukrainki, które mieszkają w OSP Dąbrówka Mała w Katowicach, postanowiły ugotować dla mieszkańców Katowic. Zebrane podczas degustacji dań pieniądze pomogą uchodźcom stanąć na nogi.
W Wodzisławiu Śląskim doszło do nieporozumień na tle pomocy dla uchodźców z Ukrainy. Punktem zapalnym okazała się sala do ćwiczeń judo.
Strażacy z Katowic przyjęli do siebie Ukraińców. Teraz kobiety, które zdołały uciec z ogarniętego wojną kraju, chcą się odwdzięczyć, a przy okazji zarobić na swoje utrzymanie. W sobotę (12 marca) organizują piknik, na którym każdy będzie mógł skosztować ukraińskich specjałów.
Kantory w Katowicach nie wycofały się ze skupu ukraińskiej waluty, ale kurs jest już o ponad połowę niższy niż przed wybuchem wojny w Ukrainie.
Wydział bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach zwrócił się do Galerii Katowickiej o udostępnienie placu Szewczyka w Katowicach. Po dwóch dniach jest zgoda i namioty w czwartek (10 marca) już są stawiane.
Adam Neumann, prezydent Gliwic zapewnił w czwartek (10 marca), że władze miasta robią wszystko, żeby pomoc uchodźcom z Ukrainy przebiegała jak najsprawniej. Do tej pory schronienie w Gliwicach znalazło 600 obywateli Ukrainy.
Śląski Sztab Kryzysowy zawiązali w drugim dniu po rosyjskiej inwazji Ukraińcy mieszkający w Katowicach. W czwartek (10 marca) podsumowali, co udało im się zrobić przez dwa tygodnie.
Wolontariusze, którzy pomagają uchodźcom z Ukrainy, narzekają na organizację pracy na dworcu PKP w Katowicach. Na dworcu PKP w Gliwicach też jest zamieszanie.
Na dworzec w Katowicach codziennie przybywają setki uchodźców. Ludzie często mają ze sobą zwierzęta - psy i koty. Nie ma dla nich jedzenia.
Do namiotu z pomocą podchodzi kobieta w zaawansowanej ciąży. W jednej ręce trzyma walizkę, w drugiej rękę swojego kilkuletniego synka. Trzęsie się, ma sine usta, próbuje powiedzieć, że jej słabo, że już nie pójdzie dalej. Do granicy z Polską zostały jeszcze dwa kilometry.
1400 uchodźców z Ukrainy dotarło w sobotę rano do Euroterminalu w Sławkowie. Większość z nich to dzieci. Na peron wychodzili potwornie przemęczeni, zdezorientowani, zapłakani.
Wielu Polaków pomaga osobom uciekającym przed trwającą na Ukrainie wojną. Niestety, zdarzają się i tacy, którzy nie mają najlepszych intencji.
W budynku dawnej dyskoteki w Mysłowicach, w którym dziś znajduje się chrześcijański Kościół protestancki, odbywają się nabożeństwa w języku rosyjskim. Dla Ukraińców i Białorusinów to jednak nie tylko sakralne miejsce.
Oksana Hudik wraz ze swoją niepełnosprawną córką Wiktorią dotarły do Katowic po ucieczce z Ukrainy. Pokonanie 20 kilometrów zajęło im aż 33 godziny.
Ochotnicza Straż Pożarna Dąbrówka Mała w Katowicach zadeklarowała chęć przyjęcia uchodźców z Ukrainy.
Andrzej Strączek pojechał po ukraińskich przyjaciół. Został na miejscu i kieruje uchodźców do polskich busów. Jego żona przyjęła do domu trzy kobiety z piątką dzieci. "Zostaną z nami tak długo jak będzie potrzeba".
Podbeskidzki Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Bielsku-Białej przygotowuje się do przyjęcia obywateli Ukrainy, którzy będą uciekać z ojczyzny przed wojną.
- Putin to diabeł - mówi 82-letnia pani Anna. Razem z dziesięcioosobową rodziną uciekła z Ukrainy do Katowic. Nie wszystkim się udało. - Na granicy dzieją się straszne rzeczy, mężczyźni zostawiają rodziny i wracają walczyć - mówią.
- 500 euro było wczoraj, dziś tysiąc euro, ale będę czekał na granicy z Mołdawią, do Ukrainy nie wjeżdżam - usłyszeliśmy od kierowcy, szukając ratunku dla rodziny z Krzywego Rogu. Nikt już nie chce wjeżdżać na Ukrainę.
Do Rybnika i sąsiednich miejscowości może przybyć nawet kilka tysięcy uchodźców z Ukrainy. Miasta przygotowują sale gimnastyczne, a zwykli ludzie szykują dla nich pokoje.
Bytom solidaryzuje się z Ukrainą. Prezydent Mariusz Wołosz napisał listy do mera Drohobycza Tarasa Kuczmy oraz mera Żytomierza Serhija Suchomłyna.
Przez okno z mieszkania użyczonego uchodźcom z Afganistanu przez bielskich ewangelików widać jedyny w Polsce pomnik Marcina Lutra.
Aziza, Mohammad, Milad, Solaiman to uchodźcy z Afganistanu, którzy znaleźli w Katowicach swój nowy dom.
Dopóki pomagał dzieciakom z dzielnicy i kobietom w kryzysie, było okej. Ludzie zdzierżyli też wspieranie Ukraińców, ale uchodźcy z Afganistanu to dla niektórych za dużo.
Rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na remont mieszkań dla dwóch afgańskich rodzin, które zamieszkają w Rybniku. "Chcemy im pomóc odbudować życie".
- Jesteśmy w kontakcie z fundacją, która pomaga uchodźcom - mówi Ewa Lipka, rzeczniczka prasowa UM Katowice. Oznacza to, że wkrótce do Katowic mogą się wprowadzić rodziny z Afganistanu.
- Mohammad zadzwonił, by się pożegnać, a w słuchawce słyszałam odgłosy spadających bomb - wspomina Renata Grzybczak, założycielka fundacji Światło dla Syrii - Light for Syria. Od pięciu lat pomaga Syryjczykom uciekającym przed bombardowaniami.
Do szczęścia potrzebujemy trzech rzeczy: szkoły dla dzieci, mieszkania i pracy, która pozwoli nam się tutaj utrzymać - mówią Afgańczycy, którzy chcą osiedlić się w Rybniku.
Do Rybnika trafi rodzina uchodźców z Afganistanu. Miasto przekaże jej mieszkanie, społecznicy wyposażą lokal, nauczą języka i pomogą załatwić pracę.
Janina Ochojska, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej, funkcjonariuszy Straży Granicznej oskarżyła o stosowanie "wzorców niemieckich i sowieckich katów". Właśnie za te słowa pełniący funkcję wiceministra Maciej Wąsik grozi jej zarzutami prokuratorskimi, a aktywiści donoszą sami na siebie.
Salim i Mohsena marzyli o tym, by zobaczyć, jak Polacy spędzają święta Bożego Narodzenia. Zostali zaproszeni na wigilię przez ewangelików ze Śląska Cieszyńskiego. Prawdopodobnie kolejna rodzina znajdzie niedługo schronienie w Cieszynie.
Katolicka szkoła ogłosiła konkurs "Duma i Szacunek, więc narysuję rysunek". Prace miały być podziękowaniem dla służb mundurowych "broniących naszych granic". Dzieci malowały migrantów wymachujących kijami i widłami.
Uchodźcy z Afganistanu znaleźli schronienie w Bielsku-Białej. - Dajcie nam pracę, jakąkolwiek, nawet fizyczną, a poradzimy sobie - mówi Salim, prawnik z wykształcenia.
Czworo uchodźców ewakuowanych w sierpniu przy pomocy polskich żołnierzy z Afganistanu przyjechało w sobotę do Bielska-Białej. Chcą tutaj ułożyć sobie życie.
- Niczym się nie różnicie od nazistów - napisał o premierze i straży granicznej wiceburmistrz Cieszyna. Prawicowi politycy zarzucają mu chamstwo i żądają dymisji.
- Stoimy w obliczu wielkiego niebezpieczeństwa - uważa bp Grzegorz Kaszak z Sosnowca. Duchowny podczas mszy świętej porównał sytuację na granicy polsko-białoruskiej do wojny polsko-bolszewickiej.
Władze Katowic i Chorzowa podświetliły w sobotę swoje budynki na kolor zielony. To symbol gotowości pomocy ludziom, którzy na granicy białorusko-polskiej szukają ratunku.
Ostatni tydzień spędziłam na Podlasiu. Ludzie tam umierają z zimna, ale też ze strachu.
Prędzej czy później trzeba będzie odpowiedzieć za to, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej. Nie możemy się godzić na rolę biernych obserwatorów dramatu, który rozgrywa się przed naszymi oczami.
Copyright © Agora SA