Adam Neumann, prezydent Gliwic zapewnił w czwartek (10 marca), że władze miasta robią wszystko, żeby pomoc uchodźcom z Ukrainy przebiegała jak najsprawniej. Do tej pory schronienie w Gliwicach znalazło 600 obywateli Ukrainy.
Śląski Sztab Kryzysowy zawiązali w drugim dniu po rosyjskiej inwazji Ukraińcy mieszkający w Katowicach. W czwartek (10 marca) podsumowali, co udało im się zrobić przez dwa tygodnie.
Wolontariusze, którzy pomagają uchodźcom z Ukrainy, narzekają na organizację pracy na dworcu PKP w Katowicach. Na dworcu PKP w Gliwicach też jest zamieszanie.
Na dworzec w Katowicach codziennie przybywają setki uchodźców. Ludzie często mają ze sobą zwierzęta - psy i koty. Nie ma dla nich jedzenia.
Do namiotu z pomocą podchodzi kobieta w zaawansowanej ciąży. W jednej ręce trzyma walizkę, w drugiej rękę swojego kilkuletniego synka. Trzęsie się, ma sine usta, próbuje powiedzieć, że jej słabo, że już nie pójdzie dalej. Do granicy z Polską zostały jeszcze dwa kilometry.
1400 uchodźców z Ukrainy dotarło w sobotę rano do Euroterminalu w Sławkowie. Większość z nich to dzieci. Na peron wychodzili potwornie przemęczeni, zdezorientowani, zapłakani.
Wielu Polaków pomaga osobom uciekającym przed trwającą na Ukrainie wojną. Niestety, zdarzają się i tacy, którzy nie mają najlepszych intencji.
W budynku dawnej dyskoteki w Mysłowicach, w którym dziś znajduje się chrześcijański Kościół protestancki, odbywają się nabożeństwa w języku rosyjskim. Dla Ukraińców i Białorusinów to jednak nie tylko sakralne miejsce.
Oksana Hudik wraz ze swoją niepełnosprawną córką Wiktorią dotarły do Katowic po ucieczce z Ukrainy. Pokonanie 20 kilometrów zajęło im aż 33 godziny.
Ochotnicza Straż Pożarna Dąbrówka Mała w Katowicach zadeklarowała chęć przyjęcia uchodźców z Ukrainy.
Andrzej Strączek pojechał po ukraińskich przyjaciół. Został na miejscu i kieruje uchodźców do polskich busów. Jego żona przyjęła do domu trzy kobiety z piątką dzieci. "Zostaną z nami tak długo jak będzie potrzeba".
Podbeskidzki Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Bielsku-Białej przygotowuje się do przyjęcia obywateli Ukrainy, którzy będą uciekać z ojczyzny przed wojną.
- Putin to diabeł - mówi 82-letnia pani Anna. Razem z dziesięcioosobową rodziną uciekła z Ukrainy do Katowic. Nie wszystkim się udało. - Na granicy dzieją się straszne rzeczy, mężczyźni zostawiają rodziny i wracają walczyć - mówią.
- 500 euro było wczoraj, dziś tysiąc euro, ale będę czekał na granicy z Mołdawią, do Ukrainy nie wjeżdżam - usłyszeliśmy od kierowcy, szukając ratunku dla rodziny z Krzywego Rogu. Nikt już nie chce wjeżdżać na Ukrainę.
Do Rybnika i sąsiednich miejscowości może przybyć nawet kilka tysięcy uchodźców z Ukrainy. Miasta przygotowują sale gimnastyczne, a zwykli ludzie szykują dla nich pokoje.
Bytom solidaryzuje się z Ukrainą. Prezydent Mariusz Wołosz napisał listy do mera Drohobycza Tarasa Kuczmy oraz mera Żytomierza Serhija Suchomłyna.
Przez okno z mieszkania użyczonego uchodźcom z Afganistanu przez bielskich ewangelików widać jedyny w Polsce pomnik Marcina Lutra.
Aziza, Mohammad, Milad, Solaiman to uchodźcy z Afganistanu, którzy znaleźli w Katowicach swój nowy dom.
Dopóki pomagał dzieciakom z dzielnicy i kobietom w kryzysie, było okej. Ludzie zdzierżyli też wspieranie Ukraińców, ale uchodźcy z Afganistanu to dla niektórych za dużo.
Rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na remont mieszkań dla dwóch afgańskich rodzin, które zamieszkają w Rybniku. "Chcemy im pomóc odbudować życie".
- Jesteśmy w kontakcie z fundacją, która pomaga uchodźcom - mówi Ewa Lipka, rzeczniczka prasowa UM Katowice. Oznacza to, że wkrótce do Katowic mogą się wprowadzić rodziny z Afganistanu.
- Mohammad zadzwonił, by się pożegnać, a w słuchawce słyszałam odgłosy spadających bomb - wspomina Renata Grzybczak, założycielka fundacji Światło dla Syrii - Light for Syria. Od pięciu lat pomaga Syryjczykom uciekającym przed bombardowaniami.
Do szczęścia potrzebujemy trzech rzeczy: szkoły dla dzieci, mieszkania i pracy, która pozwoli nam się tutaj utrzymać - mówią Afgańczycy, którzy chcą osiedlić się w Rybniku.
Do Rybnika trafi rodzina uchodźców z Afganistanu. Miasto przekaże jej mieszkanie, społecznicy wyposażą lokal, nauczą języka i pomogą załatwić pracę.
Janina Ochojska, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej, funkcjonariuszy Straży Granicznej oskarżyła o stosowanie "wzorców niemieckich i sowieckich katów". Właśnie za te słowa pełniący funkcję wiceministra Maciej Wąsik grozi jej zarzutami prokuratorskimi, a aktywiści donoszą sami na siebie.
Salim i Mohsena marzyli o tym, by zobaczyć, jak Polacy spędzają święta Bożego Narodzenia. Zostali zaproszeni na wigilię przez ewangelików ze Śląska Cieszyńskiego. Prawdopodobnie kolejna rodzina znajdzie niedługo schronienie w Cieszynie.
Katolicka szkoła ogłosiła konkurs "Duma i Szacunek, więc narysuję rysunek". Prace miały być podziękowaniem dla służb mundurowych "broniących naszych granic". Dzieci malowały migrantów wymachujących kijami i widłami.
Uchodźcy z Afganistanu znaleźli schronienie w Bielsku-Białej. - Dajcie nam pracę, jakąkolwiek, nawet fizyczną, a poradzimy sobie - mówi Salim, prawnik z wykształcenia.
Czworo uchodźców ewakuowanych w sierpniu przy pomocy polskich żołnierzy z Afganistanu przyjechało w sobotę do Bielska-Białej. Chcą tutaj ułożyć sobie życie.
- Niczym się nie różnicie od nazistów - napisał o premierze i straży granicznej wiceburmistrz Cieszyna. Prawicowi politycy zarzucają mu chamstwo i żądają dymisji.
- Stoimy w obliczu wielkiego niebezpieczeństwa - uważa bp Grzegorz Kaszak z Sosnowca. Duchowny podczas mszy świętej porównał sytuację na granicy polsko-białoruskiej do wojny polsko-bolszewickiej.
Władze Katowic i Chorzowa podświetliły w sobotę swoje budynki na kolor zielony. To symbol gotowości pomocy ludziom, którzy na granicy białorusko-polskiej szukają ratunku.
Ostatni tydzień spędziłam na Podlasiu. Ludzie tam umierają z zimna, ale też ze strachu.
Prędzej czy później trzeba będzie odpowiedzieć za to, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej. Nie możemy się godzić na rolę biernych obserwatorów dramatu, który rozgrywa się przed naszymi oczami.
There must be a reckoning for what is happening at the Polish-Belarus border. We must refuse to be placed in the role of passive observers of the drama that is unfolding before our eyes.
Policjanci z gliwickiej drogówki podczas działań na Podlasiu zatrzymali busa na sosnowieckich numerach rejestracyjnych. W środku było 22 imigrantów z Iraku, którzy zapłacili za przerzut do Niemiec.
W Katowicach rozpoczęła się zbiórka rzeczy, które przydadzą się osobom koczującym przy granicy polsko-białoruskiej.
Kilkadziesiąt osób stanęło we wtorek wieczorem na rynku w Katowicach, żeby zademonstrować swoją solidarność z uchodźcami przebywającymi na polsko-białoruskiej granicy.
Kilkadziesiąt młodych osób usiadło w poniedziałek ze świecami i zniczami na rynku w Katowicach, żeby zaprotestować przeciwko działaniom służb - m.in. straży granicznej - wobec uchodźców.
Ksiądz Jan Kurko, probosz parafii ewangelicko-augsburskiej w Bytomiu, napisał list do premiera Mateusza Morawieckiego. Duchowny chce przyjąć jedną z rodzin uchodźców.
Copyright © Agora SA