Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej kobiety wyszły na ulice. Protestują nie tylko w wielkich miastach, ale też w małych miejscowościach jak Wojkowice. - Od 30 lat nie było tu żadnej manifestacji - mówi Maciej Klimek, jeden z mieszkańców miasteczka w Zagłębiu Dąbrowskim.
Od trzech dni w Katowicach trwają prostety przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Nikt nie rezygnuje. Będą kolejne spacery po centrach miast.
Pod hasłem "ostra jazda" grupa kobiet przejechała w poniedziałek przez centrum Katowic. Siedmiu pojazdom towarzyszyły trzy radiowozy.
Kilkanaście osób spotkało się w środę przed Teatrem Śląskim w Katowicach, by zapozować do zdjęcia i w ten sposób wyrazić sprzeciw wobec powołaniu Przemysława Czarnka na stanowisko ministra edukacji i nauki.
Około 20 ciągników wyjechało w środę na ulice Pyskowic i Wieszowej w proteście przeciwko zmianom w ustawie o ochronie zwierząt. - Naszego zdania nikt nie bierze pod uwagę, a my możemy zbankrutować - podkreślali rolnicy.
Premier Mateusz Morawiecki wciąż nie odpowiedział na ultimatum związków zawodowych dotyczące pilnego spotkania w sprawie sytuacji w górnictwie. Jeśli nie dojdzie do niego do poniedziałku, w kopalniach rozpocznie się akcja protestacyjna.
Grzegorz Pelc jest radcą prawnym z Chorzowa. W zeszłym tygodniu w ramach urlopu chciał spędzić kilka dni, zwiedzając Białoruś. - Wybrałem sobie niefortunny termin, ale teraz sprawa Białorusi stała się dla mnie najważniejsza - mówi Pelc.
W piątek z okazji Święta Pracy zamiast tradycyjnego pochodu przez Katowice przejedzie kawalkada kilkuset samochodów. - Pracownicy i pracodawcy walczą dziś o to samo, czyli o godną płacę. Tego dnia chcemy więc być razem - mówi organizator pikiety.
Przedsiębiorcy w około 500 samochodach przyjechali w sobotę przed południem na parking koło katowickiego Spodka, żeby zaprotestować przeciwko nieporadności polityków oraz brakowi realnych planów wyprowadzenia gospodarki z zapaści.
Władze Katowic wydały zgodę na samochodowy protest przedsiębiorców, którzy kolumną złożoną z co najmniej 500 aut chcą przejechać przez centrum miasta.
Sejm zajmie się projektem ustawy autorstwa Kai Godek, który zaostrza prawo aborcyjne. Kobiety protestują przeciwko tej decyzji w całej Polsce, także na Górnym Śląsku.
Pracownicy należącej do ArcelorMittal Huty Sendzimira w Krakowie w poniedziałek będą protestować przeciw decyzji o wygaszeniu wielkiego pieca w zakładzie. Do pikiety dołączą górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Ponad 100 osób protestowało w środę w Katowicach przeciw karaniu więzieniem za edukację seksualną. - Projekt ustawy, która zakazałaby edukacji seksualnej czy antykoncepcji, to kpina z praw człowieka - podkreślali manifestujący.
W poniedziałkowe popołudnie mieszkańcy Tychów zgromadzili się na placu pod Żyrafą. W ten sposób wyrazili solidarność ze strajkującymi nauczycielami. Przed pomnikiem zgromadziło się około 500 uczestników.
Większość pracowników Sądu Apelacyjnego w Katowicach nie przyszła w czwartek do pracy. - Chcieliśmy wziąć urlopy na żądanie, ale dyrektor telefonicznie próbowała nas od tego odwieść. Poszliśmy więc na zwolnienia lekarskie - mówili nam domagający się podwyżek urzędnicy. Podobny protest zaczął się w sądzie w Tychach.
We wtorek o godz. 20 przed Sądem Okręgowym w Katowicach odbędzie się protest pod hasłem "Europo nie odpuszczaj". Uczestnicy będą sprzeciwiali się "likwidacji" Sądu Najwyższego. - Wiemy, że protest odbywa się w porze meczu, ale Polska jest ważniejsza od mundialu - podkreślają organizatorzy.
"Ja tu jestem nie dla siebie, ale dla mojej synowej i wnuczki". Podczas piątkowego protestu na katowickim Rynku zgromadziło się kilkaset osób. Każdy mógł powiedzieć zgromadzonym co myśli i uważa.
W piątkowe popołudnie na katowickim Rynku odbył się strajk wspierający Czarny Protest w Warszawie. Przyszło kilkaset osób - zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Podczas strajku zabrała głos między innymi Kazimiera Szczuka, jaka oznajmiła, że z kobiety nie dadzą za wygraną.
"Jeżeli mieszkam w kraju, w którym posłowie słyszą krzyk zarodków, to znaczy, że mieszkam w kraju szaleńców". W piątkowe popołudnie na katowickim Rynku odbył się strajk wspierający Czarny Protest w Warszawie. Przyszło kilkaset osób - zarówno kobiet, jak i mężczyzn.
Mimo przenikliwego zimna prawie 50 kobiet demonstrowało w niedzielę przed katowicką kurią. Podobne protesty odbywały się też w innych miastach kraju. Wszystko dlatego, że niedawno hierarchowie Kościoła zaapelowali do Prawa i Sprawiedliwości o wznowienie prac nad projektem ustawy "Zatrzymaj aborcję".
X śląska Manifa odbyła się w sobotę w Katowicach. Hasłem tegorocznej manifestacji było "Sto lat praw kobiet - chcemy całego życia!"
- Ani politycy, ani duchowni nie będą podejmować za nas decyzji. To my chcemy mieć wybór - mówiły kobiety, które w środę po południu protestowały na rynku w Katowicach.
Dariusz Zalega bada dzieje walk robotniczych i protestów społecznych na Śląsku. Ostatnio zwrócił się do władz Chorzowa z pomysłem upamiętnienia masakry, do której doszło 99 lat temu w centrum Królewskiej Huty.
W środowy wieczór odbył się drugi protest na Placu Wolności w Katowicach, przy Sądzie Rejonowym Katowice-Zachód. Mimo niesprzyjającej pogody przyszło około 80 osób. Wcześniejsze protesty odbywały się pod Sądem Okręgowym przy ul. Francuskiej, ale tam władze sądu nie zgodziły się na kolejne demonstracje.
W czwartkowy wieczór około 100 osób demonstrowało przeciw proponowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę reformie sądownictwa. Następne protesty zapowiedziano na 5-8 grudnia pod Sądem Rejonowym na placu Wolności w Katowicach.
W sobotę obchodzono Światowy Dzień bez Futra. Na ulicy Stawowej w Katowicach zorganizowano pikietę oraz akcję pisania kartek pocztowych i listów do polityków. Akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem przechodniów.
Kilkaset osób zebrało się w piątek przed Sądem Okręgowym w Katowicach, by pokazać swoje niezadowolenie z prezydenckich ustaw dotyczących Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego.
Ponad 300 osób zebrało się pod Sądem Okręgowym w Katowicach by pokazać niezadowolenie dotyczące prezydenckich ustawom o KRS i Sądzie Najwyższym. Komentuje Krystian Markiewicz.
Przed Sądem Okręgowym w Katowicach przy ul. Francuskiej zebrało się w piątek wieczorem kilkaset osób
Kilkaset osób zgromadziło się w niedzielę wieczorem pod siedzibą Sądu Okręgowego w Katowicach. Mieli płonące świece w dłoniach, by przypomnieć, że mimo prezydenckiego weta wobec dwóch ustaw zmieniających ustrój sądów w Polsce walka o niezawisłych sędziów i niezależne sądy wciąż trwa
Mieszczanie zobaczyli, że takie państwo, jakie buduje PiS, zagraża ich stylowi życia. Nie można przecież budować szczęśliwego życia, gdy partia władzy chce wszystko kontrolować i jest gotowa zabić sądy.
- Wolny naród zwycięży nad ciemnym ludem. Jesteśmy wolnym narodem, który pragnie światła. Dziękuję wam, że nie jest wam wszystko jedno - mówił we wtorek wieczorem przed Sądem Okręgowym w Katowicach sędzia Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów "Iustitia".
Klaudiusz Wieczorek, listonosz z Piekar Śląskich i jeden z organizatorów protestu pocztowców, został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Głównym powodem były wpisy w internecie, które zdaniem Poczty Polskiej podważały autorytet pracodawcy, manifestowały arogancję autora i podżegały innych do protestu.
W starym budynku przedszkola w centrum Jaworzna dzieci nie są bezpieczne. Miasto chce je zlikwidować i przenieść najmłodszych do innych placówek - zawiadomił nas przez Alert24 jeden z protestujących rodziców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.