Na karoserii biało-czerwonej taksówki jest naklejka z wózkiem inwalidzkim i napis: "Ja tutaj prowadzę". Telefony w centrali urywają się, wszyscy chcą jeździć z panem Tomkiem.
Rodzice niepełnosprawnych dzieci poprosili wojewodę Jarosława Wieczorka o spotkanie. - Nie znalazł nawet pięciu minut - mówi Aleksandra Chromik.
Niespełna siedmioletni Miłosz z Piekar Śląskich jest najmłodszym zdobywcą odznaki "Mały Szlak Beskidzki" ustanowionej przez Polskie Towarzystwo Tatrzańskie. Wraz z rodzicami pokonał 137 km z Rabki do Bielska-Białej w ciągu siedmiu dni. Chłopiec dokonał tego, choć cierpi na mózgowe porażenie dziecięce i ma niedowład lewej strony ciała.
Grupa niepełnosprawnych uczniów wybrała się z nauczycielkami na wycieczkę do Katowic. Po wyjściu z pociągu okazało się, że ani winda, ani platforma do transportu wózków inwalidzkich nie działają, a dzieci uwięzione są na peronie.
Podczas pikniku organizacji pozarządowych, który odbywał się na rynku w Katowicach, ktoś ukradł puszkę z datkami na ośrodek dla dorosłych osób niepełnosprawnych, który znajduje się przy ul. Beskidzkiej w Chorzowie.
Pani Bernarda z Bytomia od 25 lat opiekuje się niepełnosprawnym synem. Bartek nie chodzi, nie widzi, nie jest w stanie nic zrobić bez pomocy mamy. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Bytomiu odebrał im 300 zł z funduszu alimentacyjnego, bo chłopak przekroczył próg dochodowy o 17 zł na miesiąc.
Na terenie parku tematycznego przy rybnickim kampusie powstała ścieżka edukacyjna do nauki jazdy na wózku inwalidzkim z wykorzystaniem barier, jakie na co dzień można spotkać w przestrzeni publicznej.
Marek Plura pod katowickim biurem senatora PiS Andrzeja Misiołka zbierał w poniedziałek podpisy pod apelem w sprawie 500+ dla osób niepełnosprawnych.
Agnieszka Filipkowska jest doktorem nauk humanistycznych, nauczycielką, gliwicką radną, aktywistką. Bardziej niż 500 złotych przydałby się jej asystent.
Dariusz Sobczak od 16. roku życia jest niepełnosprawny i porusza się na wózku inwalidzkim. W poniedziałek w Katowicach wyruszył w niezwykłą podróż. Na handbike'u, czyli rowerze ręcznym, chce przejechać Islandię ze wschodniego wybrzeża na zachodnie.
- Obiecywane przez rząd 500 plus dla rodziców dorosłych osób niepełnosprawnych to fikcja - mówi Aleksandra Chromik, mama 32-letniej niepełnosprawnej umysłowo Patrycji i współzałożycielka stowarzyszenia OGA.
Na nowym rynku w Chorzowie zbudowano toalety: damską, męską i dla niepełnosprawnych. Nie inaczej jest na rynku w Katowicach. - Według polskich standardów jesteśmy jak trzecia płeć - komentują osoby niepełnosprawne.
W roku 2007 sparaliżowany mężczyzna z Jastrzębia-Zdroju poprosił sąd o zgodę na eutanazję. Ten sam mężczyzna kilka dni temu obronił dyplom z psychologii i pomaga pacjentom w ośrodku Repty.
36-letni Tomek Lekki z Bielska-Białej to wybitny umysł zamknięty w niepełnosprawnym ciele. Tłumaczy książki, po angielsku mówi z lepszym akcentem niż szwagier, rodowity Irlandczyk. Chce i może pracować, tylko trzeba dać mu skrzydła.
Janina Kurda mieszka w zagrzybionym mieszkaniu przy ul. Świętojańskiej w Bytomiu. Ścianę nad jej łóżkiem gryzie grzyb, toalety brak, umyć się nie może. Kobieta jest niepełnosprawna.
W tamtym roku wraz z grupą wolontariuszy Kamil spełnił marzenia. Dzięki nim cztery niepełnosprawne osoby pokonały prawie 400 km na wózkach i dotarły do Santiago de Compostela.
Ze względu na niepełnosprawność mieliby trudności z odnalezieniem się na otwartym rynku pracy. Tymczasem niewidomi i niepełnosprawni intelektualnie pracownicy Zakładu Aktywności Zawodowej w Chorzowie produkują przepiękne dekoracje cukiernicze, precyzyjnie montują kostki elektryczne i sprzątają na błysk biura i domy swoich klientów.
Wyobraź sobie, że jest upał, za oknem 30 stopni Celsjusza, a ludzie leżą w łóżkach całymi dniami i nie mogą się ruszyć. Tak właśnie jest w chorzowskim ośrodku. - Klimatyzacja jest tak samo potrzebna jak pampersy - mówią opiekunowie.
Powstał portal, który łączy osoby niepełnosprawne chcące dojechać gdzieś pociągiem z osobami, które mogą zostać ich opiekunami w podróży. Wspólna podróż to korzyści dla obu stron.
Marcin z Katowic cierpi na SMA, czyli zanik mięśni. W grudniu wybrał się na imprezę firmową do restauracji Łania w Parku Śląskim. Aby móc się tam dostać, zamówił firmę transportową, która na zlecenie miasta zajmuje się przewozem osób niepełnosprawnych. Szybko pożałował.
Małgosia Wilczek cierpi na dystrofię mięśniową, nie potrafi już sama podrapać się po nosie i przewrócić kartki w książce. Przez trzy lata, dzięki unijnemu projektowi, miała asystenta, który ułatwiał jej życie. Teraz traci niezależność.
Mija rok odkąd Dom Kulejących Aniołów w Piasku pod Pszczyną zaczął pachnieć ciastem, rozbrzmiewać głosami dzieci i ich troskliwych rodziców. Budowany od 13 lat dom wciąż jest jednak nieukończony. Dlatego jak co roku wraz z uczestnikami mikołajkowej akcji "Wyborczej" chcemy dołożyć do niego kolejną cegiełkę.
Kierowca busa odmówił zabrania osoby niewidomej, bo była z psem przewodnikiem.
Po jednej stronie boiska politycy różnych opcji, po drugiej - dziennikarze z konkurujących ze sobą na co dzień redakcji. W meczu na Stadionie Śląskim walczyli nie przeciwko sobie, ale o wspólny cel: wsparcie dla dorosłych dzieci z niepełnosprawnością intelektualną.
Na piętrze budynku przy ul. Beskidzkiej w Chorzowie codziennie odbywa się terapia, słuchanie muzyki, malowanie. Słychać śmiech na przemian z krzykami, uderzaniem głową o ścianę i próbami samobójczymi. Szkoda, że nasze państwo nie chce o tym wiedzieć.
Jeżeli i dla was sport to coś więcej niż rekord, jeżeli nie dzielicie zawodników na biegnących i pchanych, niewidomych, słabych, mistrzów, profesjonalistów i amatorów, to podpiszcie petycję.
- We wtorek rano przyszedł do mnie pracownik MOPS i wręczył klucz. Już nie mogę się doczekać pierwszego spaceru - mówi Maria Zagórska. Niepełnosprawna starsza kobieta w końcu będzie mogła wydostać się z domu.
Dziś nasz syn kończy 12 lat. Ma dziecięce porażenie mózgowe, epilepsję i dyzartrię. Zdał do piątej klasy integracyjnej szkoły podstawowej. Jest bardzo dobrym uczniem. Jeździ na nartach, skacze na wyczynowej hulajnodze. Jest znawcą starożytnego Egiptu (drżyjcie, którzy nawiążecie z nim rozmowę na ten temat!), fascynuje się kosmosem, medycyną, przyrodą. Wierzy, że odkryje ukochaną Atlantydę.
9-letnia Honorata kocha swojego psa Sabę, uwielbia chodzić do szkoły i bawić się z najlepszą przyjaciółką Julką. Wszystko jest dobrze, dopóki nie pojawi się bezdech. Nikt nie zliczy, ile już razy z jego powodu rodzice ratowali Honoracie życie.
Marsz osób niepełnosprawnych umysłowo zorganizowało stowarzyszenie Klucz - Stop Społecznym Wykluczeniom. - Pomimo tego, że rząd chce zapomnieć i odsunąć od społeczeństwa dorosłe osoby upośledzone umysłowo, my nie poddamy się - apelują organizatorzy. Na rynku odbyła się także akcja z okazji Światowego Dnia Uchodźcy.
Stowarzyszenie Klucz - Stop Społecznym Wykluczeniom zorganizowało wielki festyn rodzinny w Parku Śląskim pod hasłem "Dzień Dziecka Dorosłego".
- Chciałabym, żeby Patrysia umarła dzień przede mną - mówi Aleksandra Chromik. Jest mamą 31-letniej Patrycji, a Patrycja jest "dorosłym dzieckiem".
Kraj dziczeje z niewiarygodnym przyśpieszeniem, przez co nie ma możliwości porządnie moralnie pocierpieć z powodu zła, bo nadmiar lawy absurdów jest większy niż kiedykolwiek. A przez to człowiek popada w głupawe rozbawienie podobne do tego, kiedy przekracza swoje możliwości w spożywaniu alkoholu.
Wsparcie innych ludzi jest nawet chyba ważniejsze niż pomoc finansowa - mówi Janusz Świtaj, po wypadku przykuty do wózka, ale prowadzący normalne życie.
Hanna, choć niewidoma, uwielbia podróżować. Zamiast widokami delektuje się w podróży smakami i dźwiękami. Dlatego nie lubi miejsc, w których jest brudno i głośno.
W Katowicach na rynku w piątek po południu demonstrowali rodzice ze swoimi niepełnosprawnymi dziećmi. Domagali się m.in. podwyższenia renty socjalnej. I krytykowali rząd, który chwali się sukcesami, ale zasłania się teraz brakiem pieniędzy.
We wtorek 9 stycznia o godz. 18 w starej siedzibie Muzeum Śląskiego przy al. Korfantego 3 warsztaty fotograficzne.
Rodzice niepełnosprawnych dzieci z Siemianowic Śląskich znaleźli się w pułapce: jeśli chcą, by ich maluchy nadal korzystały z bezpłatnej rehabilitacji w przedszkolu, to muszą dopłacić do ich pobytu w placówce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.