Katowicka prokuratura dostała opinię w sprawie przyczyny pożaru wysypiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. - Biegły nie miał wątpliwości, że doszło tam do podpalenia - twierdzą śledczy.
Sprawę pożaru nielegalnego składowiska odpadów poprzemysłowych w Siemianowicach Śląskich przejęli teraz śledczy z wydziału śledczego Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Policja szuka właściciela nielegalnych odpadów porzuconych na drodze w Orzeszu.
Stare opony, bańki po oleju i inne odpady, a razem z nimi dane adresowe - takie śmieci wyrzucała pewna firma z Bytomia do stawu w pobliżu ulicy Kędzierzyńskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.