Podwyżka płac jest tematem rozpoczętych rozmów pomiędzy związkami zawodowymi a zarządem Polskiej Grupy Górniczej.
Komisja Europejska wciąż nie notyfikowała umowy społecznej dla górnictwa. Od tego zależy finansowe wsparcie z budżetu państwa dla górnictwa węgla kamiennego, likwidacji kopalń i transformacji woj. śląskiego. Związki zawodowe naciskają na rząd, aby nie czekał na zgodę KE.
W Jastrzębiu-Zdroju trwa wyjazdowe posiedzenie podkomisji stałej do spraw Sprawiedliwej Transformacji. Posłowie i eksperci dyskutują nad likwidacją kopalń i przyszłości regionu. - Szybko nie zagospodarujemy całego przemysłowego Śląska - można było usłyszeć.
Górniczy związkowcy będą naciskać, żeby rząd w najbliższych tygodniach przygotował ustawę pozwalającą na dotowanie kopalń od 2022 r., nawet jeśli do tego czasu nie zgodzi się na to Komisja Europejska. - Może to doprowadzić do eskalacji konfliktu z UE - podkreślają eksperci.
Do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, a więc do likwidacji, mają trafić majątki ruchów: Pokój i Jastrzębie III. Z pracy dobrowolnie odejdzie 1,8 tys. górników.
Przedstawiciele pięciu związków zawodowych z Polskiej Grupy Górniczej domagają się rozmów z zarządem spółki na temat podwyżki wynagrodzenia. - Galopująca inflacja i wzrost kosztów utrzymania powoduje degradację płac górników - podkreślają.
Były już poseł PiS z Gliwic Piotr Pyzik został w poniedziałek (15 listopada) powołany na podsekretarza stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Ma odpowiadać za górnictwo. - Ta nominacja to katastrofa - mówią związkowcy.
Książka opisuje życie codzienne górników z ich perspektywy - mówi Justyna Kotula, autorka powieści "Cel uświęca wydobycie".
Choć od podpisania przez rząd i związkowców umowy społecznej dla górnictwa minęło już prawie pół roku, nadal nie wiadomo, czy dokument zaakceptuje Komisja Europejska. Związkowcy alarmują: - Brak decyzji KE do końca tego roku może sprawić, że spółki węglowe znajdą się w tarapatach.
Polska Grupa Górnicza zakończyła zbieranie wniosków dotyczących skorzystania z pakietu osłonowego. Zgłosiło się znacznie mniej osób niż w ankiecie sondażowej, ale i tak nie wszyscy mogą otrzymać zgodę na odejście z kopalni.
Pokuratura wszczęła śledztwo, by zbadać, czy podczas konsultacji w sprawie pomysłu budowy w Mysłowicach kopalni doszło do fałszerstwa. Doniesienie złożył Wojciech Król, miejscowy poseł PO.
Na szczycie klimatycznym COP26, który zorganizowano w Glasgow, Polska została "uhonorowana" antynagrodą Skamielina Dnia (Fossil of The Day).
Podczas szczytu klimatycznego COP26 w Glasgow Polska podpisała globalną deklarację o odejściu od węgla na rzecz czystych źródeł energii. - To znacząca zmiana w narracji i strategii rządu PiS, ale teraz potrzeba konkretnych działań. Bez nich deklaracja nic nie znaczy - podkreślają eksperci.
Coraz więcej wskazuje na to, że w śląskich kopalniach powtórzy się scenariusz z zeszłego roku i obchody barbórkowe będą skromniejsze niż zwykle. Powodem jest czwarta fala pandemii koronawirusa.
Polska Grupa Górnicza do 2 listopada przyjmuje wnioski pracowników zainteresowanych urlopami przedemerytalnymi lub odprawami. Ze śląskich kopalń może odejść kilka tysięcy osób.
W sobotę przed godz. 9 mieszkańcy Katowic odczuli wstrząs. Zgłaszają, że był on odczuwalny niemal we wszystkich dzielnicach miasta.
Sezon grzewczy tuż-tuż i rośnie zainteresowanie węglem z kopalni Polskiej Grupy Górniczej. Kolejny raz PGG wprowadziła limit dzienny na zakup. - Kolejki przed kopalniami się wydłużają - alarmują klienci.
Po latach składanych obietnic władze Mysłowic przejęły połowę pokopalnianego terenu w centrum miasta. Zgodnie z zapowiedziami będą ściągane tam firmy związane z produkcją. Pomysł krytykują opozycyjni radni.
Na parkingu przed kopalnią Chwałowice w Rybniku stoi kilkadziesiąt samochodów. Wszystkie po ekogroszek. - Tak jest codziennie. Klienci czekają cztery dni na opał. Dużo tutaj jest do poprawy - alarmują kierowcy. Polska Grupa Górnicza zapewnia, że sytuacja ulegnie poprawie.
Słynny Łysek z pokładu Idy, koń z opowiadania Gustawa Morcinka, został bohaterem muralu na budynku przy ul. Gliwickiej 130c w Katowicach-Załężu.
Komisja Europejska przygotowała wytyczne w sprawie przyznawania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Są w nim złe i dobre wiadomości dla Katowic, Chorzowa, Mysłowic, Rudy Śląskiej, Świętochłowic i Siemianowic Śląskich.
W 1896 r. w kopalni Kleofas doszło do największej katastrofy górniczej w historii Katowic. Na pobliskim cmentarzu wybudowano pomnik upamiętniający jej 104 ofiary. Dziś gołym okiem widać, że wymaga on renowacji. Gdy w urzędzie miasta zapytaliśmy, dlaczego nikt nie pamięta o tym miejscu, usłyszeliśmy, że "na remont nie zgodził się proboszcz".
Polska Grupa Górnicza znów potrzebuje finansowej pomocy rządu. "Business Insider" podał, że spółka ma pieniądze tylko do końca 2021 roku.
W centrum Tarnowskich Gór pojawiły się zapadliska. Zbadali je eksperci Głównego Instytutu Górnictwa. "Prawdopodobieństwo wystąpienia następnych zapadlisk, a także reaktywacji istniejących jest bardzo duże" - alarmują.
Władze Jastrzębskiej Spółki Węglowej zgodziły się na kolejne w tym roku podwyżki dla pracowników. Realizacja porozumienia ze związkami zawodowymi będzie kosztowała spółkę 139,3 mln zł.
Związkowcy z dwóch kopalń należących do Polskiej Grupy Górniczej - KWK Mysłowice-Wesoła i KWK Sośnica - alarmują, że w ich zakładach brakuje rąk do pracy. - W ostatnim czasie coraz częściej dochodzi do przerw produkcyjnych - podkreślają.
Waży się los miliardów złotych, które powinny trafić z Unii Europejskiego do miast Górnego Śląska. Wszystko zależy od tego, czy w Mysłowicach powstanie kopalnia. - Rząd zaczyna rozumieć, że jeśli ją zbuduje, pieniędzy nie zobaczy - mówi nam osoba z unijnej administracji.
- Tomasz Cudny został prezesem zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej X kadencji. Stanowisko obejmie z dniem 28 sierpnia 2021 roku - poinformowała w piątek JSW.
- Horrendalnie wysokie wynagrodzenia, do tego niewyobrażalne odprawy za kompletny brak umiejętności i nicnierobienie - w taki sposób związkowcy JSW charakteryzują współpracowników odwołanej prezes Barbary Piontek. I domagają się ich zwolnienia.
Związek Zawodowy "Kadra" z KWK Pniówek w Pawłowicach imprezę barbórkową zorganizuje w tym roku już we wrześniu. Górnicy boją się, że w listopadzie lub grudniu z powodu obostrzeń związanych z COVID-19 świętowanie nie będzie już możliwe.
Wiosną 2020 roku kopalnie były jednymi z największych ognisk koronawirusa w Polsce. Czy w trakcie zapowiadanej czwartej fali pandemii to się powtórzy? - Górnicy są dość zdyscyplinowani, jeśli chodzi o szczepienia przeciw COVID-19 - uspokajają eksperci.
Z zorganizowanych przez władze Mysłowic konsultacji wynika, że większości podoba się pomysł zbudowania nowej w kopalni w tym mieście. Do osób, które uważają, że doszło do fałszerstw, należy poseł Wojciech Król.
- Myślenie o Rybniku jako o mieście górniczym ma potwierdzenie w faktach, choć oczywiście nie mówi o nas całej prawdy. Wciąż zachodzą tu zmiany - mówi Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.
We wtorek w kopalni Wujek-Staszic w Katowic zginął 66-letni górnik. Wszystko wskazuje na to, że po wykonaniu robót strzałowych doszło do nieszczęśliwego wypadku.
W kopalni Chwałowice w Rybniku miało dojść do napaści seksualnej. Jeden z górników miał drugiego uderzać penisem po twarzy. Prokuratura jednak nie potwierdziła seksualnego podłoża napaści. Śledztwo zostało umorzone. Ofiara i sprawca pogodzili się i wyjaśnili nieporozumienia.
Rada nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej odwołała w piątek ze stanowiska prezes Barbarę Piontek. Zajmowała je zaledwie cztery miesiące. Naraziła się "Solidarności".
Spółka Restrukturyzacji Kopalń rozpoczęła zasypywanie szybu nr 1 w kopalni Krupiński w Suszcu. - Państwo polskie unicestwia projekt, który stworzyłby 1000 miejsc pracy w samej kopalni oraz około 5000 miejsc pracy w jej otoczeniu - podkreślają przedstawiciele spółki Silesian Coal, zainteresowanej przejęciem złóż likwidowanej kopalni.
Niemal 900 mieszkańców Mysłowic podpisało petycję do władz miasta przeciwko pomysłowi budowy nowej kopalni. Prezydent Mysłowic najpierw jej chciał, teraz się wycofuje. Stawką jest przyszłość kilku miast.
W Zabrzu otwarto w piątek strefę Carnall, czyli kolejną atrakcję dla turystów, należącą do kompleksu Sztolnia Królowa Luiza. W ten sposób zakończono prowadzoną od kilku lat modernizację dwóch pogórniczych obiektów.
- Węgiel nam się kończy, trzeba więc pomyśleć o nowych wyzwaniach dla Śląska - mówili w piątek w Bytomiu politycy i samorządowcy. W byłej cechowni kopalni Rozbark odbywa się wyjazdowe posiedzenie senackiej Komisji Nadzwyczajnej do spraw Klimatu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.