W katowickim szpitalu zmarł 49-letni górnik. Doznał urazu głowy podczas wtorkowego wstrząsu w kopalni węgla kamiennego Mysłowice-Wesoła.
Ratownikom udało się dotrzeć do górnika, który zaginął po czwartkowym tąpnięciu w kopalni Rydułtowy. Mężczyzna spędził trzy dni w zawalisku.
Konto "Życie Malwiny" na Instagramie obserwuje prawie 3 tys. osób, a pod postami przybywa komentarzy. - Mleko na kopalni dają wam za darmo? - dopytują widzowie Malwę z Jastrzębia-Zdroju.
Chłopiec tonął w Bałtyku przy falochronach. Górnik z kopalni Jankowice od razu ruszył na pomoc.
W piątek przed północą doszło do wypadku w kopalni Ziemowit w Lędzinach. Zginął 33-letni górnik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.