Wiadomym było, że niedoceniany Michał Pierończyk zacznie po swojemu układać Rudę Śląską. Dziś prezydent udowadnia, że w polityce liczy się wyłącznie skuteczność. Takie podejście gwarantuje mu długą karierę polityczną.
Działacze Śląskiej Partii Regionalnej odwołali Henryka Mercika z funkcji przewodniczącego ugrupowania. Henryk Mercik: To było prywatne spotkanie. Nie ma takiej decyzji.
- Mamy trudny czas. Jesteśmy zobligowani do poszukiwania oszczędności. Reforma mogłaby sprawić, że bylibyśmy do dyspozycji mieszkańców w takim zakresie, w jakim sobie tego życzą - przyznał Michał Pierończyk, nowo wybrany prezydent Rudy Śląskiej.
Michał Pierończyk musi zerwać z dziedzictwem Grażyny Dziedzic, z którą przez lata współpracował. Inaczej ktoś może mu zarzucić cynizm i koniunkturalizm.
Michał Pierończyk będzie nowym prezydentem Rudy Śląskiej. Przez całe lata pozostawał w cieniu, choć był wiceprezydentem dużego miasta. Niektórzy uważali, że nie powinien startować w wyborach i namawiali go do rezygnacji. Michał Pierończyk nie posłuchał i udowodnił, że jest w stanie wygrać.
Michał Pierończyk wygrał w niedzielę, 25 września wybory prezydenckie w Rudzie Śląskiej.
Krzysztof Mejer przyznaje, że przegrał wybory w Rudzie Śląskiej i nie będzie prezydentem miasta.
Krzysztof Mejer i Michał Pierończyk rywalizowali w niedzielę, 25 września o głosy mieszkańców Rudy Śląskiej. Wybory prezydenckie przebiegły spokojnie, frekwencja była niska.
Mieszkańcy Rudy Śląskiej głosują w drugiej turze wyborów prezydenckich. Lokale wyborcze otwarto o godz. 7. Policjanci odnotowali jeden incydent.
Wybory w Rudzie Śląskiej wygra prawdopodobnie ten, kto potrafi lepiej godać po śląsku, ale regionalne ugrupowania śląskie, których do niedawna rządzący bali się jak diabeł święconej wody, nie będą miały w tej sprawie nic do gadania.
Kampania wyborcza w Rudzie Śląskiej była ciekawsza, niż się z pozoru wydaje. Najważniejsze w niej były bowiem nie relacje między kandydatami, ale między partiami. Interesujące będą też losy zwycięzcy i dwóch największych przegranych.
W ostatnich godzinach kampanii przed drugą turą wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej obaj kandydaci nie próżnują. Michał Pierończyk obiecał przeznaczenie 3,5 mln na rudzkie kluby sportowe, Krzysztof Mejer przyznał, że chce przeznaczyć 100 tys. zł na dofinansowanie zakupów rowerów elektrycznych przez rudzian.
Dobra wiadomość dla przeciwników betonozy: obojętnie, kto wygra wybory prezydenckie w Rudzie Śląskiej, będzie z nią walczył. Sprawdzamy programy oraz obietnice Michała Pierończyka i Krzysztofa Mejera punkt po punkcie.
- Jestem gotów rozmawiać i współpracować z ludźmi o różnych poglądach. Celem nadrzędnym jest prowadzenie Rudy Śląskiej w tych trudnych czasach. Zapewniam, że będę miał przy sobie zespół, który z tymi wyzwaniami sobie poradzi - mówi Michał Pierończyk, kandydat na prezydenta Rudy Śląskiej.
- Jestem osobą, która udowodniła, że może pracować z osobami z różnych środowisk, ale z pewnością nie odda miasta żadnej partii politycznej. Tymczasem mój kontrkandydat ustawił za swoimi plecami ludzi, którzy przez 12 lat zwalczali Grażynę Dziedzic, utrudniali jej pracę - mówi Krzysztof Mejer, kandydat na prezydenta Rudy Śląskiej.
Rafał Kandziora, pochodzący z Rudy Śląskiej radny sejmiku z PiS, przed drugą turą wyborów prezydenckich ogłosił poparcie dla Krzysztofa Mejera.
Podczas wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej ankieterzy Instytutu Badań Samorządowych w badaniu przeprowadzonym dla "Wyborczej" i LokalnaPolityka.pl sprawdzili, na kogo zagłosowaliby mieszkańcy, gdyby to były wybory do Sejmu.
Michał Pierończyk wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej. Powtórne głosowanie zaplanowano na 25 września. Weźmie w nim udział Krzysztof Mejer. Z rywalizacji odpadł poseł PiS Marek Wesoły, którego osobiście poparł Jarosław Kaczyński.
- Jeśli potraktujemy te wyniki jako sygnał preferencji ogólnopolskich, to mogą być one traktowane jako argument za dwoma osobnymi listami opozycji. Każdy z kandydatów opozycyjnych ma więcej głosów niż kandydat związany z PiS - komentuje Janusz Majcherek, socjolog i publicysta.
Posłowie opozycji cieszą się z dobrych wyników kandydatów samorządowych w wyborach prezydenckich w Rudzie Śląskiej.
Michał Pierończyk i Krzysztof Mejer wejdą do drugiej tury wyborów prezydenckich. Ale wciąż nie bez szans jest Marek Wesoły, poseł PiS.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej nie przyniosła rozstrzygnięcia. Konieczna jest druga tura, która zostanie przeprowadzona 25 września. Sondaż exit poll pokazuje, że do drugiej tury najpewniej wejdzie Michał Pierończyk. Waży się, czy jego rywalem będzie Krzysztof Mejer, czy poseł PiS Marek Wesoły. Przybywa mu głosów.
Mieszkańcy Rudy Śląskiej wybierają prezydenta miasta. Zainteresowanie nie jest duże - w południe, gdy zwykle najwięcej wyborców oddaje swój głos, w komisjach wyborczych nie było tłumów.
W niedzielę od godz. 7 mieszkańcy Rudy Śląskiej wybierają nowego prezydenta miasta. Nie było żadnych incydentów, które mogłyby zakłócić ciszę wyborczą czy przebieg wyborów.
Wybory w Rudzie Śląskiej. Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej nie przyniosła rozstrzygnięcia. Konieczna jest druga tura (25 września). Zmierzą się w niej dwaj wiceprezydenci: Michał Pierończyk oraz Krzysztof Mejer. Trzecie miejsce zajął poseł PiS Marek Wesoły, którego osobiście poparł Jarosław Kaczyński.
Premier Mateusz Morawiecki, poseł PiS z Katowic, jest partyjnym opiekunem województwa śląskiego. Nie pofatygował się tu jednak, aby wesprzeć w kampanii Marka Wesołego, swojego partyjnego kolegę. A teoretycznie na jego sukcesie powinno mu zależeć.
- Widzimy coś, czego samorządowcy i politycy Platformy Obywatelskiej nie pokazują na zewnątrz. To tak naprawdę konflikt między nimi, przepychanie się i rywalizacja o to, kto wśród sił antypisowskich jest ważniejszy i skuteczniejszy - mówi Łukasz Pawłowski z Instytutu Badań Samorządowych. IBS przygotuje dla "Wyborczej" exit poll z głosowania w Rudzie Śląskiej. Poznamy też sympatie partyjne mieszkańców.
Na ulicach w Rudzie Śląskiej kampania przed wyborami na prezydenta miasta nie rozpala emocji. - Startuje siedem osób, a wśród nich nie ma ani jednego wyrazistego kandydata! - mówią mieszkańcy.
O godz. 21.00 - w momencie zamknięcia lokali wyborczych - redakcja Wyborcza.pl poda przybliżony wynik wyborów, czyli rezultat tzw. exit poll.
11 września w Rudzie Śląskiej odbędą się wybory prezydenckie. Głosowanie będzie trwać od godz. 7 do godz. 21.
- Za moimi plecami nie stoją byli prezydenci, którzy w pamięci mieszkańców zaznaczyli się tym, jak się wzajemnie odwoływali albo jak zadłużali Rudę Śląską. Za moimi plecami nie stoi również były współpracownik Służb Bezpieczeństwa, który donosił na swoich najbliższych kolegów - powiedział w czwartek Krzysztof Mejer, kandydat na prezydenta Rudy Śląskiej, były wiceprezydent tego miasta.
Wybory prezydenckie w Rudzie Śląskiej odbędą się 11 września. Są konieczne, ponieważ w czerwcu zmarła urzędująca prezydent Grażyna Dziedzic. Ostatecznie Miejska Komisja Wyborcza zarejestrowała tylko siedmioro kandydatów.
- PiS ma dużo więcej innych problemów, więc kwestia Rudy Śląskiej jest tam robiona jak najmniejszym wysiłkiem - ocenia kampanię wyborczą w Rudzie Śląskiej prof. Jarosław Flis.
Marek Wesoły, poseł PiS, który kandyduje na prezydenta Rudy Śląskiej, zaprezentował koncepcję zagospodarowania terenów po kopalni Pokój. O pomysłach na to miejsce mówią też inni kandydaci. Wybory prezydenckie w Rudzie Śląskiej w niedzielę 11 września.
Zaskoczenie dobrymi notowaniami kandydata związanego z PiS i późna refleksja, że byłoby lepiej, gdyby opozycja miała jednego kandydata - to wniosek z komentarzy polityków na temat przedwyborczego sondażu "Gazety Wyborczej".
Demokratyczna opozycja jest przekonana, że może pokonać PiS w następnych wyborach. Chce się sprawdzić podczas niedzielnych wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej. Na razie udowadnia, że z partią Kaczyńskiego może przegrać na własne życzenie.
W niedzielę w Rudzie Śląskiej odbędą się wybory prezydenckie. Z sondażu dla "Gazety Wyborczej" wynika, że może zdarzyć się wszystko, a druga tura będzie konieczna.
Dlaczego chcą być prezydentami, jakie będą ich pierwsze decyzje i po czym poznamy, że osiągnęli sukces lub porażkę? Takie pytania zadaliśmy najważniejszym kandydatom na prezydenta Rudy Śląskiej.
Wybory prezydenckie w Rudzie Śląskiej odbędą się w niedzielę 11 września. To najważniejsze głosowanie w tym roku. Partie wiedzą, że to miasto jest jak Polska w pigułce, a ich politycy walczyli tu o głosy w myśl zasady: kto wygra na Śląsku, ten wygra w całej Polsce.
Wybory prezydenckie w Rudzie Śląskiej odbędą się 11 września. Jeżeli będzie potrzebna dogrywka, kolejne głosowanie zaplanowano na 25 września. O prezydenturę walczy siedmioro kandydatów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.