- Czas powiedzieć władzy stop! - mówią organizatorzy demonstracji z KOD Śląskie. To odpowiedź na wyrok kontrolowanego przez PiS Trybunału Konstytucyjnego, który zdecydował, że przepisy traktatu o Unii Europejskiej są niezgodne z polską ustawą zasadniczą.
Komisja Europejska przygotowała wytyczne w sprawie przyznawania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Są w nim złe i dobre wiadomości dla Katowic, Chorzowa, Mysłowic, Rudy Śląskiej, Świętochłowic i Siemianowic Śląskich.
Jaka jest wizja przyszłości i jak wygląda rozwój cyfrowy Śląska? Jak przejawia się wykluczenie cyfrowe? Czy na takie pytania da się odpowiedzieć za pośrednictwem fotografii? Organizatorzy konkursu #CyfrowyŚlązak wierzą, że uczestnicy nie zawiodą.
Waży się los miliardów złotych, które powinny trafić z Unii Europejskiego do miast Górnego Śląska. Wszystko zależy od tego, czy w Mysłowicach powstanie kopalnia. - Rząd zaczyna rozumieć, że jeśli ją zbuduje, pieniędzy nie zobaczy - mówi nam osoba z unijnej administracji.
Najstarszy ratusz w województwie śląskim także popołudniami otwarty jest dla mieszkańców. Dzięki unijnym pieniądzom w piwnicach działa galeria, a w sali sesyjnej sala multimedialna.
Zamek w Grodźcu to jeden z najciekawszych zabytków w województwie śląskim. Bardzo stara budowla wreszcie wraca do dawnej świetności.
Z zorganizowanych przez władze Mysłowic konsultacji wynika, że większości podoba się pomysł zbudowania nowej w kopalni w tym mieście. Do osób, które uważają, że doszło do fałszerstw, należy poseł Wojciech Król.
Niemal 900 mieszkańców Mysłowic podpisało petycję do władz miasta przeciwko pomysłowi budowy nowej kopalni. Prezydent Mysłowic najpierw jej chciał, teraz się wycofuje. Stawką jest przyszłość kilku miast.
Park Śląski nie wyremontuje za unijne pieniądze hali Kapelusz. Sprawa oparła się o zarząd województwa, który dał zgodę na rezygnację z projektu.
Unia Europejska pieniądze Polsce i innym krajom będzie wypłacać nie na podstawie faktur, ale za efekty działań - mówi o Krajowym Planie Odbudowy Jan Olbrycht, poseł do Parlamentu Europejskiego.
Samorządowcy i politycy apelują do premiera Mateusza Morawieckiego, by rząd nie godził się na budowę nowych kopalń na Górnym Śląsku. Stawką są unijne pieniądze dla miast regionu.
Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic, najpierw zgodził się na budowę nowej kopalni w Mysłowicach, a teraz gwałtownie odżegnuje się od tego planu. Stawką są unijne pieniądze dla kilku miast regionu.
Przypuszczam, że z polskiego punktu widzenia powinniśmy się poniekąd czuć uspokojeni aktem piractwa powietrznego, którego ofiarą padł Roman Protasiewicz. Może nie mamy się najlepiej, ale zawsze znajdzie się ktoś, komu jest o wiele, wiele gorzej.
Te 770 mld zł, którymi chwali się rząd na plakatach, to kwota maksymalna. Jeszcze nie wiemy, ile dostaniemy.
Wiele samorządów nie będzie mogło sobie pozwolić na pożyczki z Krajowego Planu Odbudowy. - Podmioty rządowe są uprzywilejowane w stosunku do samorządów i to jest nie do przyjęcia - komentuje Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.
Trwa festiwal wzajemnych oskarżeń i kłótni w sprawie Krajowego Planu Odbudowy. Kto zdradził, kto został zdradzony? Kto utrzyma się u władzy? Kto zostanie liderem opozycji? Tak naprawdę gra toczy się o coś zupełnie innego.
Borys Budka, szef Platformy Obywatelskiej, apeluje do pozostałych ugrupowań, w tym do Lewicy, by nie spieszyć się z ratyfikacją europejskiego Funduszu Odbudowy.
W Mysłowicach władze miasta sprzyjają budowie nowej kopalni, w Rybniku robią wszystko, by jej nie było. Stawką może się okazać dostęp do specjalnego unijnego funduszu.
- W przyszłym tygodniu do prac rządowych skierujemy ogromny, rewolucyjny projekt restrukturyzacji energetyki, który zakłada przede wszystkim wydzielenie węglowych elektrowni z dotychczas funkcjonujących spółek - zapowiedział w sobotę wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Samorządy negatywnie zaopiniowały Krajowy Plan Odbudowy. Powód? Nie znalazły się w nim zapisy zaakceptowane wcześniej na spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim. Chodzi przede wszystkim o unijne pieniądze na budowę tramwajów, metra czy miejskiej kolei.
Mieszkamy nie tyle w miejscach, ile w interakcjach i opowieściach.
Jan Olbrycht, poseł PE, zorganizował webinarium poświęcone zarządzaniu miastami i Krajowemu Planowi Odbudowy.
W rządowym projekcie Krajowego Planu Odbudowy unijne pieniądze dla miast wojewódzkich na ekologiczny transport są ograniczone do kupowania nowych autobusów. - A przecież tramwaj w mieście to najlepsza forma podróżowania - mówi wiceprezydent Katowic Jerzy Woźniak.
Wiadomo już, ile pieniędzy mogą dostać poszczególne województwa z nowego budżetu Unii Europejskiej. Propozycja podziału pieniędzy nie wszystkim się jednak podoba.
Unia traktowana jest przez wielu jako rodzaj zastępczego państwa, od którego można się wszystkiego domagać, niczego w zamian nie dając.
Nowe centrum przesiadkowe będzie jedną z najdroższych inwestycji unijnych w Gliwicach. Władze miasta podkreślają jednak, że największe nadzieje wiążą z budową nowego szpitala.
Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej poinformowało, że w latach 2021-2027 województwo śląskie będzie mogło liczyć na co najmniej 4,4 mld euro środków unijnych. Związkowcy podkreślają, że to kwota wystarczająca dla jednej gminy żyjącej z górnictwa.
- Ustalenia szczytu unijnego dotyczące zaostrzenia polityki klimatycznej na pewno nie są dobrą wiadomością dla polskiej gospodarki - podkreśla Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności".
Podczas szczytu Rady Europejskiej szefowie rządów krajów członkowskich UE przyjęli nowy cel klimatyczny, zakładający redukcję CO2 do 2030 roku o 55 proc. Eksperci nie mają wątpliwości, że dla Polski będzie to oznaczało przyspieszenie procesu zamykania kopalń.
Premier Mateusz Morawiecki rozdzielił pieniądze pomiędzy samorządy. Nikt nie ma wątpliwości, że decydowała polityka.
Parlament Europejski i Rada Europejska zakończyły negocjacje w sprawie tzw. Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Największym jego beneficjantem ma być Polska. Na inwestycje w regionach górniczych może otrzymać 16 mld zł.
Na alei Zwycięstwa w Sosnowcu zawisły flagi unijne, a w czwartkowe południe z balkonu budynku na placu Stulecia wybrzmiały hejnał Sosnowca oraz hymn Unii Europejskiej - "Oda do radości".
- Potępiamy działania pana Orbána i pana Morawieckiego. Wyrażamy poparcie dla ochrony zasady praworządności i dokładnego nadzoru nad funduszami unijnymi, aby nasze wspólne środki służyły dobru publicznemu, a nie antydemokratycznym i nieuczciwym interesom - taki list do szefowej Komisji Europejskiej podpisali samorządowcy z Polski i Węgier. Wśród nich jest prezydent Katowic.
PLK planuje kolejne inwestycje, metropolia ma szansę na udział w programie Kolej Plus, a Unia Europejska już przekazuje pieniądze na część prac.
Samorządowcy na godzinę wyłączyli 1 grudnia światła w kilkudziesięciu polskich miastach. Do akcji sprzeciwu wobec polityki rządu PiS dołączyły też Katowice.
W wielu miastach na godzinę zgasną dziś światła. To protest samorządowców przeciwko zapowiedzianemu przez PiS wetu w sprawie unijnego budżetu.
Osiemnastu radnych z Sosnowca poparło apel wzywający polski rząd do przyjęcia Wieloletnich Ram Finansowych Unii Europejskiej na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy po pandemii.
- Jeżeli PiS zrealizuje swój plan i odetnie nasz kraj od unijnych dotacji, to czeka nas stagnacja, a w konsekwencji doczekamy się też i ruiny - mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
- Jeżeli Śląsk nie odniesie sukcesu, to kłopoty będzie miała cała Polska - uważa Anna Hetman, prezydent Jastrzębia-Zdroju.
Dzieje głupoty w Polsce mają swoją długą i barwną historię. Właśnie jesteśmy świadkami jej kolejnej odsłony.
Copyright © Agora SA