Choć Zagłębie Sosnowiec nie wygrało czwartego, kolejnego meczu, to z punktu zdobytego w stolicy Podkarpacia w meczu ze Stalą zapewne się cieszy. Duży w tym udział miał bramkarz Mateusz Kos, który obronił rzut karny.
Sensacja w Bielsku-Białej. Podbeskidzie mimo dużej przewagi przegrało ze Stalą Rzeszów. Taki wynik oznacza, że bielszczanie na dłużej utkwili w strefie spadkowej. Zawiódł też GKS Tychy, który przegrał z Resovią.
Katowiczanie zdobyli cenny punkt na boisku mającej szanse gry w ekstraklasie Stali Rzeszów. GieKSa uratowała remis po celnym strzale z rzutu karnego, które wiosną częściej marnowała, niż wykorzystywała. Bez punktów wrócili z Niepołomic piłkarze GKS-u Tychy.
Zagłębie uległo aż 0:6 na wyjeździe Stali Rzeszów, która nie należy do potentatów I ligi. To jedna z najwyższych porażek sosnowieckiego klubu w historii.
Radość w Tychach. GKS ograł na wyjeździe Stal Rzeszów. Bohaterem Marcin Kozina, strzelec obu goli dla śląskiej drużyny.
Zagłębie Sosnowiec powinno strzelić rzut karny. Powinno wypunktować grającą w dziesiątkę Stal Rzeszów. Powinno pewnie wygrać, a... do końca drżało o trzy punkty.
Do tej pory Górale kiepsko prezentowali się tylko w Bielsku-Białej, a w miarę wysokie miejsce w tabeli I ligi zawdzięczali zwycięstwom na obcych boiskach. Teraz to się zmieniło, bo w Rzeszowie rozbiła ich tamtejsza Stal.
Ruch Chorzów pokonał 3:2 Stal Rzeszów i wywiózł trzy punkty z trudnego terenu. Zwycięstwo pozwoliło Niebieskim awansować na pozycję lidera Fortuna 1. Ligi.
Tego w tym sezonie jeszcze nikt nie zrobił! Ruch Chorzów zasłużenie pokonał na wyjeździe zdecydowanie prowadzącą w rozgrywkach trzeciego frontu Stal Rzeszów, która dotąd u siebie nie przegrała.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.