Politycy nawet naszą narodową broń, która zawsze ratuje nam skórę w czasie kryzysów, odesłali na śmietnik historii.
Związkowcy z "Solidarności" blokowali tory w Katowicach. PKP PLK liczą związane z tym straty.
Ponad stu związkowców ze Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności" wyszło we wtorek (3 września) na tory blokując ruch pociągów w Katowicach. Protest miał związek z planowanymi zwolnieniami pracowników w spółce PKP Cargo.
Na mocy amnestii z 1989 r. Sąd Okręgowy w Częstochowie prawomocnie umorzył postępowanie karne wobec byłego sędziego Włodzimierza C. Prokurator z IPN oskarżył go o bezprawne skazanie w stanie wojennym działaczki niepodległościowej, która na maszynie do pisania przepisała ulotkę.
Dominik Kolorz w czwartek (15 czerwca) został ponownie wybrany na stanowisko przewodniczącego śląsko-dąbrowskiej "Solidarności". Pełni je od 12 lat.
Szef Solidarności z kopalni Zofiówka nie wziął udziału w uroczystościach upamiętniających śmierć pięciu górników. W tym czasie w przyzakładowej restauracji przyjmował urodzinowych gości. W godzinach pracy hołd złożyli mu tam dyrektorzy kilku kopalń JSW.
Związki zawodowe działające w zakładach sosnowieckiej spółki Magneti Marelli podpisały porozumienie z pracodawcą w sprawie zwolnień grupowych. W sumie redukcja obejmie 130 osób. Powodem decyzji o cięciu zatrudnienia w spółce jest kryzys na rynku motoryzacyjnym.
Działacze "Solidarności" kopalni Sośnica zorganizowali imprezę dla kobiet i opublikowali w mediach społecznościowych filmiki z zabawy. Widać na nich, jak rozemocjonowane kobiety dotykają striptizera. - Co się dzieje w Las Vegas, powinno zostać w Las Vegas - grzmią górnicy.
Związkowcy z "Solidarności" zaapelowali do wicepremiera Jacka Sasina o zaangażowanie się w mediacje w sporze pomiędzy Tauronem i Rafako. - Konflikt wymknął się spod kontroli - napisali.
Strajkujący i ich przywódcy nie są godni, aby ich nazywano górnikami - grzmiała po wprowadzeniu stanu wojennego komunistyczna władza. A jednocześnie sypała przywilejami: niższy wiek emerytalny, podwójnie płatne sobotnie szychty i specjalne sklepy. Górnik miał dawać węgiel i zarabiać
Lider "Solidarności" w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, która odwołała odwołała imprezy barbórkowe, bawił się na związkowej karczmie piwnej z politykami PiS. W sieci zawrzało. - Pokazał pogardę i miejsce, gdzie ma rodziny, które przeżywają tragedię po śmierci górników - pisali internauci.
- Opowiadając publicznie kompletne niedorzeczności na temat węgla, wykazuje się Pan nie tylko brakiem wiedzy, ale przede wszystkim skrajną arogancją. Arogancją wobec ciężkiej pracy górników, wobec całego Górnego Śląska - napisali do Jarosława Kaczyńskiego liderzy regionalnych i branżowych struktur "Solidarności".
Kilkuset związkowców z "Solidarności" protestowało w piątkowe popołudnie przed siedzibą tyskiego zakładu Nexteer Automotive Poland w Tychach w obronie zwolnionego z pracy przewodniczącego związku w tej firmie. W pikiecie uczestniczyli przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda i szef śląsko-dąbrowskiej "S" Dominik Kolorz.
"Solidarność" sprzeciwia się podwyżkom cen węgla opałowego dla odbiorców indywidualnych Polskiej Grupy Górniczej. W wystąpieniu skierowanym do zarządu spółki związkowcy wskazali, że sprzedaż surowca gospodarstwom domowym jest ostatnim miejscem, w którym PGG powinna szukać dodatkowych przychodów.
Kilkuset pracowników fabryki koncernu Stellantis (dawny Opel) w Gliwicach pikietowało w poniedziałek przed siedzibą zakładu, domagając się poprawy warunków pracy. - Normalni ludzie pracują, aby żyć, a nie żyją, aby pracować - podkreślał Mariusz Król, przewodniczący "Solidarności" w gliwickim zakładzie.
NSZZ "Solidarność" rozpoczął pogotowie protestacyjne na Górnym Śląsku i Zagłębiu Dąbrowskim. Sierpień '80 z dystansem ocenia akcję i pyta: Czy to nie kolejna ustawka?
Spółka Nexteer Automotive Poland w Tychach zwolniła dyscyplinarnie szefa "Solidarności". - Nie dam się zastraszyć - komentuje związkowiec i przypomina, że w spółce trwa spór zbiorowy: pracownicy domagają się podwyżki płac.
Po serii artykułów na temat problemów bloku 910 MW w Jaworznie, Tauron poinformował we wtorek, że Sebastian Gola przestał być prezesem spółki zależnej, odpowiedzialnej za tę wartą 6,5 mld zł inwestycję. Czytaj więcej: tutaj
Po serii artykułów na temat problemów bloku 910 MW w Jaworznie, Tauron poinformował we wtorek, że Sebastian Gola przestał być prezesem spółki zależnej, odpowiedzialnej za tę wartą 6,5 mld zł inwestycję.
Policjanci z Bytomia zabrali dowód rejestracyjny kierowcy, który jeździł autem bez ważnych badań technicznych i miał kolizję z sarną. - Kierowca to szef policyjnej "Solidarności" na Śląsku - mówi nasz informator.
Sąd w Gliwicach wydał policji nakaz zatrzymania i doprowadzenia do aresztu Mirosława S., szefa policyjnej "Solidarności" na Śląsku. Działacz miał tam odbyć karę czterech dni pozbawienia wolności. Powód? Nie zapłacił 100 zł grzywny.
Strajk w kopalni Manifest Lipcowy podobno by nie wybuchł, gdyby nie chamska odzywka dyrektora. Szybko by się zaś skończył, ale mało komu znany pracownik biura zerwał negocjacje: "Panowie, wychodzimy!" - krzyknął i zmienił historię.
Wiktor Ostrowski, górnik z Zabrza, w stanie wojennym kolporter "bibuły", a potem jeden z szefów sieci księgarń Matras, nie żyje. Dzięki książkom, które rozpowszechniał, wielu osobom otworzyły się oczy na komunizm.
Pół tysiąca osób solidaryzuje się z Ukrainą na rynku w Katowicach. - Armia Putina napadła na Ukrainę. Nie możemy pozostać obojętni - mówią organizatorzy wiecu. Do protestujących dołączyli Ukraińcy mieszkający w Katowicach.
- W związku z aktualną sytuacją polityczną za wschodnią granicą i zbrojną agresją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę Bytom wypowiedział zawartą w 2005 r. umowę o partnerstwie z Dmitrowem - poinformował w czwartek urząd miasta.
W niedzielę, 20 lutego, rybniczanie pokażą swoją solidarność z Ukrainą. Spotkanie na rynku rozpoczyna się o godzinie 17.
Śląsko-dąbrowska "Solidarność" stanęła w obronie fotoreportera katowickiego oddziału Polskiej Agencji Prasowej Andrzeja Grygiela, z którym nie przedłużono umowy.
Nie trwał tak długo jak strajk w kopalni "Piast" i nie skończył się przelewem krwi, jak w "Wujku" i "Manifeście Lipcowym", ale uczestnicy strajku w kopalni "Anna" w Pszowie zapłacili za swoją postawę bardzo wysoką cenę.
Milicja długo nie mogła namierzyć ani manufaktury, ani nauczycieli - drukarzy. "Notatnik Solidarności" ukazywał się mimo kolejnych aresztowań.
Górniczy związkowcy będą naciskać, żeby rząd w najbliższych tygodniach przygotował ustawę pozwalającą na dotowanie kopalń od 2022 r., nawet jeśli do tego czasu nie zgodzi się na to Komisja Europejska. - Może to doprowadzić do eskalacji konfliktu z UE - podkreślają eksperci.
W dniu podpisania porozumienia w sprawie podwyżek dla mundurowych policyjna Solidarność zorganizowała imprezę integracyjną. Było piwo bez limitu i darmowy odwóz taksówkami. - Nie mogli w niej wziąć udział ci, którzy w ramach protestu poszli na L4 - żalą się funkcjonariusze.
Zarząd Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność" napisał list do prezydenta Bielska-Białej w sprawie I Bielskiego Marszu Równości z udziałem Marty Lempart. Działacze powołują się na słowa Jana Pawła II i piszą, że z dezaprobatą przyjęli informację o zgodzie na organizację marszu.
Związkowcy z "Solidarności" w Tauronie napisali do wicepremiera Jacka Sasina. Domagają się przeprowadzenia audytu w spółce. Mają wiele zastrzeżeń do działań Pawła Strączyńskiego, byłego już prezesa firmy.
Paweł Strączyński, prezes Grupy Tauron, podał się do dymisji. Naraził się "Solidarności", bo nie chciał się zgodzić na podwyżki pensji, oraz PiS-owi, bo wstrzymał budowę kopalni. Stanowisko sprawował tylko trzy i pół miesiąca.
Rada nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej odwołała w piątek ze stanowiska prezes Barbarę Piontek. Zajmowała je zaledwie cztery miesiące. Naraziła się "Solidarności".
Kilkaset osób demonstrowało w czwartek pod biurami JSW, a także posłów Prawa i Sprawiedliwości Mateusza Morawieckiego i Izabeli Kloc. Akcję zorganizowała "Solidarność", która ma pretensje m.in. o to, że kontrolowane przez rząd spółki energetyczne nie kupują węgla z polskich kopalń.
Kilka tysięcy związkowców z branży górniczej i energetycznej przeszło w środowe popołudnie ulicami Warszawy. Chcieli zwrócić uwagę na złą - ich zdaniem - sytuację w spółkach energetycznych i brak dialogu z rządem.
- Co z tego, że mamy zapisane daty wygaszania kopalń, jeśli spółki energetyczne nagle przestawią się na inne paliwo i nie będzie komu tego węgla spalać - pyta Bogusław Hutek, szef górniczej "Solidarności".
- Nasze flagi też mogą się pojawić w Brukseli - grozi Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności", pytany o skrócenie terminu zamykania kopalń.
Związkowcy z "Solidarności" zapowiedzieli, że 9 czerwca zorganizują w Warszawie manifestację. Jej powodem jest niepokojąca - zdaniem związkowców - sytuacja w spółkach energetycznych i brak dialogu z rządem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.