Katowice chcą przebudować skrzyżowanie ul. Mikołowskiej ze Słowackiego. Pod wiaduktem ma być łatwiej kierowcom, jest też zapowiedź budowy dojścia do Międzynarodowego Dworca Autobusowego przy ul. Sądowej.
Katowickie centra przesiadkowe są świetnie skomunikowane, ale mało kto zostawia w nich samochody. Są za to kosztowne w utrzymaniu.
Katowiccy narodowcy chcieli, by dworzec autobusowy przy ul. Sądowej nosił imię Romana Dmowskiego, lidera przedwojennej endecji.
Narodowcy chcą, by dworzec przy ul. Sądowej w Katowicach nosił imię lidera przedwojennej endecji. Partia bliska autonomistom śląskim odpowiada, że to patronem powinien być Kazimierz Kutz. - A może nikt? - pyta miejski radny.
- To potwierdzenie zwiększającej się popularności Międzynarodowego Dworca Autobusowego przy Sądowej - twierdził katowicki urząd miasta, gdy obok dworca stanął kontener z biletami. Ale punktu sprzedaży biletów już nie ma.
"Pojawienie się takiego punktu dystrybucji biletów to efekt wolnego rynku i działań prywatnych przedsiębiorców. Z naszego punktu widzenia to potwierdzenie zwiększającej się popularności Międzynarodowego Dworca Autobusowego przy ul. Sądowej" - tak brzmi oświadczenie Urzędu Miasta w Katowicach w sprawie kontenera, który stanął przy dworcu autobusowym.
Tuż obok nowego Międzynarodowego Dworca Autobusowego w Katowicach przy ul. Sądowej stanął kontener, w którym można kupić bilety. Urzędnicy szukają odpowiedzi na pytanie, jak do tego doszło. Znamy odpowiedź.
Na stronie Dworzec Autobusowy Katowice zamieszczone zostało ogłoszenie, że "z dniem 31 grudnia dworzec zostaje zamknięty". Mimo to wciąż podjeżdżają tam busy.
Coraz większa liczba przewoźników zapowiada, że od stycznia przeniesie się na dworzec autobusowy przy ul. Sądowej.
Internauci alarmują, że autobusy, które wyjeżdżają z dworca autobusowego przy ul. Sądowej w Katowicach, już na starcie są opóźnione, bo tracą nawet kwadrans, zanim dojadą do przystanków pod dworcem kolejowym. A jak jest naprawdę?
Kierowcy ignorują nowe zasady jazdy w rejonie dworca autobusowego przy ul. Sądowej. - Pierwsi z nich już dostali pouczenia - mówią katowiccy urzędnicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.