Siła "Napoju miłosnego", który zagościł niedawno na afiszu Opery Śląskiej, nie tkwi w realizacyjnym rozmachu, lecz w dawkowaniu przez reżyserkę estetyki retro oraz - oczywiście - w muzyce Donizettiego.
Historia pamięta głównie jego "Łucję z Lammermooru" ze słynną sceną obłędu, ale to właśnie "Napój miłosny" był pierwszą operą w karierze Gaetano Donizettiego, która podbiła niegdyś europejskie stolice. W sobotę w Operze Śląskiej premiera tego tytułu.
Opera Śląska świętuje Rok Moniuszki cyklem mini-oper. Najpierw był "Flis", a teraz - we współpracy ze studentami Akademii Muzycznej - "Verbum nobile".
W poniedziałek w Sali Wielkiej (Balowej) Zamku Królewskiego w Warszawie odbyła się XIII Gala rozdania Teatralnych Nagród Muzycznych im. Jana Kiepury, które są ważnym wyróżnieniem w tym środowisku. Cztery statuetki powędrowały w ręce osób związanych z bytomską sceną Opery Śląskiej.
Nowy sezon artystyczny w Operze Śląskiej rozpoczęty zostanie w niedzielę 14 września specjalnym koncertem inaugurującym 75. sezon artystyczny.
W niedzielę w Teatrze Rozbark pierwsza premiera rozpoczynającego się właśnie sezonu - "Manhattan". Z kolei w Operze Śląskiej odbędzie się prezentacja polsko-japońskiego projektu "Młody Duch Tańca".
Jakże tu podejmować kompozytora, którego melodie stały się monumentem polskiej kultury, wręcz własnością zbiorową? Ano, przywrócić go tej zbiorowości żywego - wyprawić mu najprawdziwszy, urodzinowy piknik i pozwolić mu o sobie opowiedzieć. Kto spodziewał się kurzu i pajęczyn w niemożliwym do zniesienia upale - zaznał powiewu świeżości.
Opera Śląska włącza się obchody 200. rocznicy urodzin Stanisława Moniuszki. Z tej okazji w piątek w Bytomiu wiele atrakcji związanych z kompozytorem.
Poznajmy ludzi, którzy najlepiej czują się w bliskim kontakcie z rzeką, jeziorem, morzem. I posłuchajmy muzycznych morskich opowieści w ich wykonaniu. Szanty to XVIII- i XIX-wieczne pieśni pracy śpiewane na żaglowcach, a będzie można usłyszeć je w Operze Śląskiej.
Franck Chastrusse Colombier został nowym kierownikiem muzycznym Opery Śląskiej w Bytomiu. Współpracę z tą instytucją podjął w lutym, dyrygując "Traviatą" Giuseppego Verdiego.
Zapowiada się weekend z teatrami tańca, zespołami baletowymi i choreografami. W poniedziałek świętujemy bowiem Międzynarodowy Dzień Tańca.
Uroczysta inauguracja IV Międzynarodowego Konkursu Wokalistyki Operowej im. Adama Didura organizowanego przez Operę Śląską, przy współpracy z Akademią Muzyczną w Katowicach, miała miejsce na śląskiej scenie w minioną niedzielę. Międzynarodowy turniej śpiewaczy rozpoczął się operą Giuseppe Verdiego "Aida". Soliści, Chór, Balet i Orkiestra Opery Śląskiej wystąpili pod dyrekcją Tadeusza Kozłowskiego.
USA, Chiny, Brazylia, Chorwacja, Rosja, Australia, Liban czy Izrael. To tylko niektóre kraje, które reprezentowane będą przez śpiewaków biorących udział w IV Międzynarodowym Konkursie Wokalistyki Operowej im. Adama Didura. Konkurs organizowany jest przez Operę Śląską w Bytomiu przy współpracy z Akademią Muzyczną im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Wydarzenie odbędzie się w dniach od 31 marca do 7 kwietnia.
Ferie mogą być czasem odkrywania talentów - może wasze dzieci znajdą w sobie smykałkę do projektowania lub gotowania? Zamiast siedzieć w domu, zapiszcie je na warsztaty kulinarne, kurs tworzenia makram albo zajęcia w teatrze.
Do 20 lutego trwa nabór zgłoszeń do IV Konkursu Wokalistyki Operowej im. Adama Didura, który odbędzie się na przełomie marca i kwietnia w Operze Śląskiej w Bytomiu.
W 2019 r. mija 40 lat od I Ogólnopolskiego Konkursu Wokalistyki Operowej im. Adama Didura organizowanego przez Operę Śląską w Bytomiu. Nadchodząca edycja będzie miała charakter wyjątkowy - jest 10., a więc jubileuszową w całej historii konkursu i czwartą wśród tych o randze międzynarodowej.
Ten spektakl jest potężny siłą nagich uczuć. Udzielają się one widzom i rozbrajają do łez. Czystość tych emocji zawarta jest przede wszystkim w głosach głównych bohaterów: Joanny Woś i Andrzeja Lamperta, a także w fabularnym koncepcie, który zmienia wszystko, co do tej pory sądziliśmy o pokazywaniu śmierci na scenie.
Nie będzie XIX-wiecznych kostiumów, gruźlicy i umierania na welurowych kanapach. Michał Znaniecki reżyseruje nowoczesną "Traviatę" w Operze Śląskiej. Będzie o życiu na sprzedaż i agonii w samotności. W rolach głównych Joanna Woś i Andrzej Lampert.
10 i 11 listopada w Paryżu światowi przywódcy będą uczestniczyć w obchodach 100-lecia zakończenia I wojny światowej, a jednym z elementów programu będzie spektakl w Filharmonii Paryskiej. Na scenie wystąpi m.in. chór Opery Śląskiej w Bytomiu.
Pierwsza premiera w Operze Śląskiej w Bytomiu już w październiku, kolejna - w grudniu. Szybkie tempo, z jakim owe nowości trafią do repertuaru, wymuszone zostało przygotowaniami do gruntownego remontu wnętrza gmachu. Przebudowane zostaną m.in. scena, foyer i kanał orkiestry.
W miniony piątek na deskach Opery Śląskiej w Bytomiu, po spektaklu "Romeo i Julia" Ch. Gounoda Andrzej Lampert, tenor urodzony w Chorzowie, odebrał Złotą Odznakę Honorową Za Zasługi dla Województwa Śląskiego. Artysta kreuje rolę tytułową we wspomnianej operze, pod kierownictwem muzycznym Bassema Akiki i w reżyserii Michała Znanieckiego.
Bassem Akiki, Ewa Majcherczyk i Sławomir Naborczyk odebrali 17 września w Warszawie XII Teatralne Nagrody Muzyczne im. Jana Kiepury. To sukces artystów związanych z Operą Śląską. Zostali oni wyróżnieni w trzech w kategoriach: Najlepszy dyrygent, Najlepsza śpiewaczka operowa i Najlepszy debiut (śpiewaka).
Opera Śląska w Bytomiu właśnie wystawiła ostatnią premierę sezonu - "Rzekomą Ogrodniczkę" Wolfganga Amadeusza Mozarta. Debiutujący w Polsce Brazylijczyk Andre Heller-Lopes wykonał tu kawał teatralnej roboty, tworząc prawdziwą ucztę dla oczu i uszu.
Jeden z najbardziej rozchwytywanych brazylijskich reżyserów operowych - Andre Heller-Lopes - reżyseruje w Operze Śląskiej "Rzekomą ogrodniczkę" W.A. Mozarta. Spektakl powstaje w koprodukcji z Akademią Muzyczną w Katowicach. Premiera w sobotę.
O emocjach świata kobiet - Szeherezady i Medei - opowiadać będzie podwójna baletowa premiera Opery Śląskiej, w której - po trzyletniej przerwie - znów zobaczymy tancerzy bytomskiego zespołu baletowego. Reżyserem i choreografem jest Robert Bondara.
W niedzielę, 29 kwietnia na świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Tańca. Jest to święto, które w 1982 roku ustanowił Komitet Tańca Międzynarodowego Instytutu Teatralnego pod auspicjami UNESCO.
Najnowsza premiera zrealizowana przez Operę Śląską to nie spektakl, lecz właściwie muzyczny performance. "Czekając na Chopina" nie jest portretem artysty, a ciekawą opowieścią o byciu geniuszem, muzyce, którą tworzył i o kobietach, którymi kompozytor się otaczał, a które darzyły go obłąkańczym uwielbieniem.
Dziewięć Złotych Masek - nagród teatralnych przyznawanych i ufundowanych przez województwo śląskie - trafiło do teatrów, które wyprodukowały najciekawsze spektakle w minionym roku, i do rąk twórców z nimi związanych. Najwięcej, bo aż trzy nagrody, zgarnęła Opera Śląska, jedną wspólnie z Teatrem Rozrywki.
Burleska zamiast czardasza to przepis na odświeżenie "Księżniczki czardasza" w reżyserii Pii Partum. W najnowszej premierze Opery Śląskiej są blichtr, pomysł i dobrze wszystkim znane melodie Emmericha Kalmana.
15 stycznia zmarła Beatrycze Widera, najstarsza pracowniczka Opery Śląskiej w Bytomiu. Spędziła tu 63 lata. Nikt tak dobrze, jak ona, nie znał tego miejsca od kulis. To ostatni wywiad z panią Beatrycze.
Nie ma ucieczki od świątecznych klimatów. W najbliższy weekend wszyscy śpiewają kolędy. No może poza Freddiem Mercurym.
Opera Paryska, mediolańska La Scala i wielkie pieniądze. Fatalni akompaniatorzy i dom, który stał się przekleństwem. Ten wielki bas swoją światową karierę rozpoczynał w Operze Śląskiej.
Teatromanów zapraszamy w najbliższych dniach do Teatru Małego w Tychach, Opery Śląskiej i katowickiego MCK.
"Romeo i Julia" to pierwszy operowy spektakl Michała Znanieckiego w Operze Śląskiej w Bytomiu. I jest to absolutnie autorskie widowisko. Znaniecki nie tylko je wyreżyserował, opracował kostiumy i współtworzył scenografię, on całkowicie zawładnął tym przedstawieniem!
Śląska prapremiera jednej z najpiękniejszych oper Charles'a Gounoda na deskach Opery Śląskiej w Bytomiu już w sobotę. Michał Znaniecki, reżyser "Romea i Julii", rozmawia z nami o magii muzyki Gounoda, konfliktach, które targają ludźmi, i o bohaterach opery.
Gmach Opery Śląskiej w Bytomiu to dwa połączone budynki - operowy i Sala Koncertowa (dawniejszy Dom Koncertowy - Concerthaus). Inicjatorem budowy gmachu było Towarzystwo Budowy Domu Koncertowego, które składało się z zapaleńców- fotografa Carla Lieberta, niejakiego Freudenberga i bankiera Franza Landsberga, którzy skutecznie zabiegali o poparcie tej inicjatywy przez rozmaite wpływowe osobistości., m.in. nadburmistrza Bytomia Georga Brüninga. Aleksander Boehm złożył projekt budynku we wrześniu 1899 roku, w maju 900 r. wydano zgodę na budowę. Neoklasycystyczny budynek był gotowy we wrześniu 1901 roku. Uroczyste otwarcie nastąpiło 1 października. Orkiestra zagrała Beethovena.
Małgorzata Walewska w roli Amneris i Andrzej Dobber jako Amonastro, soliści Metropolitan Opera w rolach głównych wznowienia "Aidy" Giuseppe Verdiego w reżyserii Laco Adamika, pod batutą Tadeusza Kozłowskiego. Zakończenie 72. sezonu Opery Śląskiej to propozycja dla wybrednych.
Historia Opery Śląskiej jest sumą mitów. Mitów o pielęgnowaniu pamięci o utraconym dziedzictwie kresowym. Można by w końcu usiąść i spisać tę lwowsko-śląską mitologię operową.
Opera Śląska w Bytomiu ma nowego dyrektora. Jest nim Łukasz Goik, który będzie zarządzał instytucją na czas remontu budynku.
W sobotę rozpocznie się sprzedaż biletów na spektakle w ramach 2. Dnia Teatru Publicznego. Wybrane teatry w Polsce zagrają spektakle, na które bilety kosztują zaledwie 400 groszy, a nie, jak to się zdarza, nawet 150 złotych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.