Komis płytowy, który działa od ponad dwóch dekad w centrum Katowic, najpewniej zostanie zamknięty. - Poddałem się - ogłosił właściciel.
Podwyżka ceny gazu o 500 proc. - My nie możemy zakręcić ogrzewania i sami się poubierać, a pacjenta rozebrać - mówi właściciel Specjalistycznego Centrum Fizjoterapii w Rybniku.
Inflacja, podwyżki cen gazu i energii, wyższe ceny w sklepach zmuszają nas do oszczędzania. Wracają domowe zeszyty z tabelką wydatków i koperty, do których odkładamy, ile możemy.
Emeryt górniczy, który przepracował ponad 30 lat w kopalni, dostał emeryturę o 40 zł niższą, a były pracownik nadzoru technicznego zobaczył na koncie przelew niższy o 173 zł. O wysokość pensji w lutym obawiają się też górnicy.
- Przychodzą do mnie osoby przyznające się do tego, że z powodu rosnących rachunków przestały wykupywać leki. Teraz część z nich dostanie w dodatku niższe pensje - mówi Kazimierz Bieniecki, prezes Fundacji "Dziecięce Marzenia".
Stowarzyszenie Księgowych w Polsce zwróciło się z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego o przesunięcie terminów wejścia w życie podatkowo-składkowej części tzw. Polskiego ładu o rok. - Umożliwiłoby to przygotowanie kompleksowej korekty tych regulacji i przeprowadzenie konsultacji społecznych - czytamy w piśmie.
Katowice za gaz mają płacić o 259 proc. więcej niż do tej pory, zaś za prąd o 54 proc. Podwładni prezydenta Marcina Krupy wyliczyli też, że z powodu fiskalnej polityki rządu PiS do 2025 roku Katowice stracą 840 mln zł.
Pracowniku, to nie przez księgowych czy kadrowych otrzymałeś w styczniu mniejsze wynagrodzenie niż zazwyczaj. Problemem jest chaos wynikający z wprowadzenia "Polskiego ładu".
Związkowcy z Krajowej Administracji Skarbowej w Katowicach w liście do premiera wytykają rządowi i resortowi finansów błędy, niejasności i brak precyzji w nowych przepisach podatkowych "Polskiego ładu", kluczowej reformy rządu PiS.
- Cen już podnieść nie mogę, a nie mam na czym oszczędzać. Czekam na rachunek za gaz i podejmę decyzję, co dalej - mówi restaurator z Bielska-Białej. Niedługo wiele firm może przestać istnieć.
Rybnik to jedno z nielicznych miast, które nie otrzymało nawet złotówki z Polskiego Ładu. Jeszcze kilka miesięcy temu politycy Prawa i Sprawiedliwości mówili zgodnie, że to duża szansa dla miasta.
Związkowcy Huty Pokój w Rudzie Śląskiej, Huty Łabędy w Gliwicach i Walcowni Blach Batory w Chorzowie rozpoczęli w poniedziałek akcję protestacyjną. Chcą w ten sposób zwrócić uwagę na trudną sytuację ich zakładów. - Nie wykluczamy zaostrzenia protestu - podkreślają.
Związkowcy ze śląskich hut należących do Węglokoksu napisali list do wicepremiera Jacka Sasina dotyczący problemów, z jakich borykają się te zakłady. - Strajk to krok ostateczny. Z pewnością będziemy jednak naciskać premiera Sasina na realizację naszych postulatów - mówią związkowcy.
Ruch Autonomii Śląska zorganizował w sobotę doroczny Marsz Autonomii. Uczestnicy marszu na ulicach Katowic wyśmiali "Polski ład" promowany przez rząd PiS-u.
Dobry rząd rozdaje pieniądze, zaś kiepskie samorządy kompletnie sobie nie radzą - taki obraz Polski będzie lansowany po wprowadzeniu "Polskiego ładu".
- Jesteśmy załamani. Stracimy kilkadziesiąt milionów złotych - mówi urzędnik w śląskim mieście. Skarbnicy już liczą, ile miasta stracą na "Polskim ładzie" PiS.
Co czwarte wykryte w Polsce przestępstwo związane z wyłudzeniem dotacji lub podatków popełniono w województwie śląskim. - MSWiA naciska, aby jeszcze skuteczniej tropić oszustów, bo państwo potrzebuje pieniędzy na "Polski Ład" - mówi jeden z oficerów śląskiej policji.
Najważniejszym elementem Polskiego Ładu, czyli nowego programu Zjednoczonej Prawicy w kwestii samorządów była obecność Jakuba Banaszka, prezydenta Chełma. Był konferansjerem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.