Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej mężczyzn 2016 dla Katowic dobiegły końca. Wtorkowy mecz Chorwacji z Islandią był ostatnim meczem grupy B, który odbył się w Spodku. Grali u nas także Białorusini i Norwegowie.
Katowicka część turnieju Euro 2016 nasuwa pytanie czy halową dyscypliną sportu numer jeden w naszym kraju jest rzeczywiście siatkówka. Zainteresowanie meczami piłkarzy ręcznych wskazuje jednak na coś innego.
Silny i nieustępliwi Norwegowie starli uśmiechy z twarzy pewnych swego Chorwatów! W katowickiej grupie Euro 2016 po dwóch kolejkach spotkań każda z drużyn ma na swoim koncie po jednym zwycięstwie. We wtorek, gdy zakończy się śląska część turnieju, szykują się wielkie emocje.
Białoruś i Islandia postawiły na ostrą wymianę ciosów, która nieoczekiwanie zakończyła się niespodzianką. Za taką należy uznać wygraną naszych sąsiadów zza wschodniej granicy.
Ufff! Co to było za meczycho! Po twardym boju Islandia ograła Norwegię.
Katowice przechodzą we władanie piłkarzy ręcznych. - Śląska gościnność sprawia, że kibice zawsze wyjeżdżają od nas z niezapomnianymi wrażeniami - mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Na inaugurację mistrzostw Europy zgodnie z przewidywaniami Chorwaci ograli Białorusinów. Łatwo jednak nie było, bo w katowickim Spodku cuda wyczyniał Wiaczesław Saldacenka, bramkarz reprezentacji Białorusi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.