- Żaden hodowca nie zostawi drugiego bez pomocy. Nie wiem, jaka jest skala tego zjawiska, ale jestem pewna, że tysiące zwierząt z Ukrainy znajdzie schronienie w Polsce - mówi Edyta Górka, hodowca psów rasy cocker spaniel z Sosnowca.
- Część nocy spędziłam w zimnie w przejściu podziemnym. Było cicho, więc wróciłam do domu. Nad ranem usłyszałam pierwsze wybuchy - relacjonowała nam Julia, mieszkanka Kijowa. Pół godziny po tej rozmowie zadzwoniła z informacją, że musi uciekać, bo Rosjanie strzelają do cywilów.
- Od rana słychać wybuchy. Ludzie pochowali się w metrze. Mieszkańcom mojego bloku jako schron wskazano przejście podziemne. Nie wiem, jak przetrwamy tę noc - mówi Julia, mieszkająca w Kijowie.
W siatce połączeń pyrzowickiego lotniska pojawiło się nowe połączenie do Kijowa-Boryspol, które obsługiwane będzie przez ukraińską niskokosztową linię lotniczą SkyUp.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.