Jest w pobliżu Bielska-Białej wieś Bystra, a w niej nieopodal sanatorium, skromna willa, którą upodobał sobie znany malarz Julian Fałat, podejmując decyzję o przeprowadzce z Krakowa w Beskidy. Koledzy z krakowskiej ASP okrzyknęli go wariatem, nikt bowiem o zdrowych zmysłach nie wyjeżdżał w tę okolicę, a co dopiero żeby się tu przeprowadzić na stałe.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.