Do szumnie zapowiadanej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości produkcji polskich samochodów elektrycznych Izera nadal daleka droga. Budowa fabryki w Jaworznie wciąż się nie rozpoczęła. Według zapowiedzi spółki ElectroMobility Poland pierwsze auta zjadą z taśm pod koniec 2025 r. - dwa lata później, niż pierwotnie zakładano.
Trudno sobie dziś wyobrazić, że produkcja samochodów elektrycznych Izera w Jaworznie może się rozpocząć w 2024 roku, czyli w terminie zapowiadanym przez spółkę ElectroMobility Poland. Według najnowszych informacji budowa zakładu ruszy dopiero w pierwszym kwartale 2023 roku.
W połowie 2022 r. w Jaworznie miała się zacząć budowa fabryki samochodów elektrycznych Izera. Wcale się jednak na to nie zanosi - wciąż rośnie tam las i nie pomogła podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę specustawa, która umożliwia zamianę gruntów.
Mieszkańcy Jaworzna walczą o to, żeby na zalesionym skrawku miasta nie powstało kolejne blokowisko. Po sąsiedzku planowana jest wycinka na obszarze 256 hektarów pod budowę fabryki Izery.
Prezydent Andrzej Duda podpisał w sobotę ustawę "lex Izera", która ułatwi odebranie Lasom Państwowym terenów w Jaworznie na potrzeby budowy fabryki samochodów elektrycznych Izera.
Paweł Silbert, prezydent Jaworzna, zapewnia, że fabryka samochodów Izera powstanie na terenie pogórniczym, a nie w lesie. - Idąc tym tropem myślenia, należałoby nazwać "hałdą pogórniczą" Park Śląski, który też został utworzony na zdegradowanym obszarze poprzemysłowym - odpowiadają ekolodzy.
Paweł Silbert, prezydent Jaworzna, napisał do Donalda Tuska list w sprawie budowy fabryki Izera. - Najprawdopodobniej ktoś panu źle przekazał, że w Jaworznie chcemy zniszczyć las - przyznał. Zapewnił, że fabryka ma powstać na terenie poprzemysłowym.
Głosami posłów i posłanek Prawa i Sprawiedliwości Sejm ostatecznie przyjął projekt ustawy "lex Izera", która ułatwi odebranie Lasom Państwowym terenów w Jaworznie na potrzeby budowy fabryki samochodów elektrycznych Izera.
Senat odrzucił w piątek projekt ustawy "lex Izera", która miała ułatwić odebranie Lasom Państwowym terenów w Jaworznie na potrzeby budowy fabryki samochodów elektrycznych Izera. Teraz trafi ona ponownie do Sejmu.
Według umowy między skarbem państwa, a ElectroMobility Poland, państwo obejmie nowe akcje spółki o wartości 250 mln zł. To kolejny etap rozwoju projektu polskiej marki samochodów elektrycznych.
Sejm przegłosował ustawę, która ma ułatwić odebranie Lasom Państwowym terenów w Jaworznie. Ma tu powstać polska fabryka elektrycznych samochodów Izera.
Wyciekł kolejny mail, który ma pochodzić z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka, szefa Kancelarii Premiera. W mailu do Mateusza Morawieckiego przekonywał go o zaletach przeniesienia fabryki Izery poza województwo śląskie.
Jeszcze w tym roku ma się rozpocząć budowa fabryki samochodów elektrycznych Izera w Jaworznie. Lasy Państwowe nie chcą się zgodzić na wycinkę ponad 230 hektarów lasu na terenie przyszłego zakładu i w jego sąsiedztwie.
Spółka ElectroMobility Poland ogłosiła we wtorek, że fabryka polskiego samochodu elektrycznego Izera powstanie w Jaworznie. Pierwsze pojazdy z taśm zakładu mają zjechać w 2024 r.
Górniczy związkowcy mieli usłyszeć od ministra klimatu Michała Kurtyki, że Jaworzno jest już gotowe do budowy fabryki samochodów elektrycznych. Resort przekonuje jednak, że tereny w Rudzie Śląskiej wciąż są brane pod uwagę w kontekście tej inwestycji.
Minister klimatu Michał Kurtyka na Europejskim Kongresie Gospodarczym przyznał, że wizytował województwo śląskie pod kątem potencjalnej lokalizacji fabryki polskich samochodów elektrycznych Izera. - Odwiedziłem bardzo ciekawy teren inwestycyjny naprzeciwko Elektrowni Jaworzno - podkreślił.
Fabryka polskich elektrycznych samochodów może powstać na Górnym Śląsku - takie informacje pojawiły się już w lipcu. Poznaliśmy dokładniejszą lokalizację. - Ma to być zadośćuczynienie za zamknięcie kopalni - mówi "Wyborczej" jeden z polityków.
Copyright © Agora SA