Oleg Zelinsky, szef służby prasowej 63. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej Sił Zbrojnych Ukrainy, pytany kilka dni temu o plany wyzwolenia Chersonia, w ostatniej chwili ugryzł się w język. Ukraińcy potraktowali to jako wskazówkę.
Angela Jacemirska i Julia przyjechały do Katowic z Chersonia. - Życie pod rosyjską okupacją to jak mieszkanie w jednym domu z mordercami i gwałcicielami - mówią.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.