Od 1 września każdy katowiczanin będzie płacił miesięcznie 35,2 zł opłaty śmieciowej. Urząd uważa, że zmiana jest konieczna, zgodzili się na nią radni, a protestują spółdzielnie mieszkaniowe.
Niemal o 10 zł wzrośnie w Katowicach wysokość opłaty śmieciowej. Podwyżka wejdzie w życie po decyzji miejskich radnych.
Cmentarz żydowski przy ul. Stalowej, jeden z trzech kirkutów w Sosnowcu, jest traktowany jak śmietnisko. Rozwiązaniem byłoby ogrodzenie terenu. Na to jednak nie chcą się zgodzić działkowcy, którzy po sąsiedzku mają swoje ogródki.
Sosnowiec nie podniósł ceny za wywóz śmieci, a spółdzielnie mieszkaniowe nie optują już za propozycją, żeby stawka była uzależniona od zajmowanego metrażu. Nie zmienia to jednak faktu, że system jest wadliwy i nie wszyscy mieszkańcy płacą za odbiór i transport odpadów komunalnych.
Mieszkańcy okolic ul. Sedlaka w Sosnowcu skarżą się, że w ich sąsiedztwie leżą śmieci. Urzędnicy rozkładają ręce. Mówią, że miasto nie jest właścicielem terenu. - Co to obchodzi mieszkańców? - pyta Ewa Szota, przewodnicząca miejskiej rady.
Wyższy Urząd Górniczy informuje o wynikach kontroli w kopalni Piast-Ziemowit w Bieruniu, gdzie kilkaset metrów pod ziemią ujawniono tony odpadów.
Wyższy Urząd Górniczy wciąż prowadzi kontrolę w kopalni Piast-Ziemowit w Bieruniu, gdzie kilkaset metrów pod ziemią są składowane odpady i śmieci.
Zespół Odpadowy Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza apeluje o wprowadzenie niezbędnych działań legislacyjnych dotyczących gospodarki odpadami. Chodzi o jak najszybsze wdrożenie Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta i realizację zasady "zanieczyszczający płaci".
Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska nazwał Arkadiusza Chęcińskiego, prezydenta Sosnowca "kolegą od odpadów". - Pan minister nie jest od pracy, ale od ozdoby - odpowiada Chęciński.
Stare opony, bańki po oleju i inne odpady, a razem z nimi dane adresowe - takie śmieci wyrzucała pewna firma z Bytomia do stawu w pobliżu ulicy Kędzierzyńskiej.
Ktoś wyrzucił śmieci w korycie Rawy, ktoś źle zaparkował, ktoś znowu pomazał elewację, ktoś ukradł drzewko. Ktoś powinien się tym przejąć. Ale kto?
Wojewoda zablokował pomysł budowy przez GZM spalarni odpadów. Samorządowcy znaleźli jednak sposób, jak sobie z tym poradzić.
Część sosnowieckich spółdzielni mieszkaniowych zwróciła się do rady miasta o zmianę uchwały regulującej sposób liczenia opłaty za śmieci. Obecnie płaci się za osobę, a spółdzielnie chcą, by kwotę obliczało się na podstawie zajmowanego metrażu. - Propozycja jest niesprawiedliwa - ocenia Rafał Łysy, rzecznik urzędu miejskiego.
Przed dwoma blokami w Dąbrowie Górniczej - przy alei Józefa Piłsudskiego i ulicy Wojska Polskiego - powstają podziemne śmietniki.
Właścicielka kancelarii w Katowicach zgłosiła problem śmieci zalegających na ul. Rymera. Na reakcję czekała ponad miesiąc.
Mieszkańcy Osiedla Paderewskiego w Katowicach dowiedzieli się, że spółdzielnia planuje wykonanie dla nich podziemnych pojemników na śmieci. Nie spodobało im się to.
W Lesie Panewnickim, na drodze wzdłuż rurociągu pomiędzy Katowicami a Rudą Śląską, ludzie wyrzucają śmieci. Mieszkańcy skarżą się na to od lat.
Wywóz śmieci jest coraz droższy. Gminy szukają oszczędności, wprowadzając limity w odbiorze odpadów. Za odpady ponad normę trzeba będzie dodatkowo płacić.
Na początku trudno było przekonać klienta, że ma zapłacić 10 zł za piwo i taką samą kaucję za plastikowy kubek. Ale skoro sprawdziło się w Czechach, to dlaczego miałoby nie wyjść u nas?
Na prywatnej działce w Bytomiu-Łagiewnikach znajdowało się prawie 565 ton niebezpiecznych odpadów. Udało nam się je usunąć, ale zostały jeszcze m.in. złom, wraki, opony i szkło.
Mieszkańcy mogą sprawdzić, do jakiego pojemnika wrzucić śmieci i czy trzeba je dostarczyć do punktu zbiórki odpadów.
Trzy osoby zostały oskarżone o nielegalne składowanie odpadów na terenie Siemianowic Śląskich. - Zawierały substancje rakotwórcze i w każdej chwili mogły eksplodować - twierdzą prokuratorzy z Katowic.
Katowice wzorem Częstochowy, Łodzi i Warszawy mogłyby naliczać opłatę za śmieci według zużycia wody. Przykłady z tych miast dowodzą, że pozwala to wyegzekwować opłatę od osób, które jej unikają.
Butelki, puszki, zepsute meble czy telewizor zalegają na dawnym placu apelowym obozu Zgoda w Świętochłowicach. Dawne miejsce męczeństwa więźniów okoliczni mieszkańcy traktują jak śmietnik. W piątek po raz pierwszy odbędzie się wielkie sprzątanie tego terenu.
- Dowiedziałam się, że muszę zmienić deklarację śmieciową, ponieważ gościłam u siebie trzy osoby z Ukrainy. Pana z urzędu nie interesowało, że dwie panie i jedno dziecko były u mnie tylko trzy dni - mówi Anna Kotuła z Będzina.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach ukarał miasta za niesegregowane śmieci. Ponad milion złotych mają zapłacić Ruda Śląska i Bytom.
Przy hałdzie w katowickiej Kostuchnie stale zalegają śmieci. Mieszkańcy uważają, że służby nic nie robią, by problem rozwiązać, te z kolei zapewniają, że teren sprzątają. - Ludzie są ludźmi. Jak nauczyli się, że śmiecą w jednym miejscu, to o tym, jak widać, nie zapominają - mówią nam urzędnicy.
Firma Instalmedia zapowiada budowę w Tychach spalarni odpadów. Zakład ma powstać w miejscu węglowej ciepłowni.
Mieszkańcy Juliusza i Porąbki zwrócili się do miasta z "żądaniem" obniżenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Motywują to faktem, że żyją w "uciążliwym i szkodliwym" smrodzie.
Rekultywacja zamkniętej kwatery "A" MPGO w Sosnowcu to ogromne, a obecnie też uciążliwe przedsięwzięcie. Mieszkańcy Juliusza znowu narzekają na smród, który ma im towarzyszyć przez dwa lata. Potem - jak zakłada plan - powstanie w tym miejscu farma fotowoltaiczna.
Przez Sosnowiec jadą każdego dnia śmieciarki z Jaworzna, a jeżeli spadnie śnieg, to dołączą do nich jeszcze pługopiaskarki. Powodem jest gaz CNG.
Sosnowiec przygotowuje się do podniesienia cen za odbiór śmieci od przedsiębiorców. Urzędnicy przekonują, że nowe stawki będą jednymi z najniższych w regionie i daleko im do cen maksymalnych, na które zezwalają przepisy.
Katowiccy policjanci zakończyli śledztwo przeciwko szefowej firmy zajmującej się sprowadzaniem z Niemiec toksycznych odpadów i ukrywaniem ich w wynajętych w regionie magazynach. Zarzutami objęto też właściciela firm transportowej, który rozwoził śmieci.
Prokurator Konrad Rogowski przez cztery lata koordynował na Śląsku wszystkie sprawy dotyczące mafii śmieciowej. Kiedy chciał usprawnić tropienie gangów, stracił stanowisko i wszystkie śledztwa. - To kara za zbytnią samodzielność - twierdzą prokuratorzy.
Właściciele mieszkań na Osiedlu Franciszkańskim mówią, że MPGK nie zawsze odbiera śmieci. Katowicka firma odpowiada, że robi co może. I wini projektantów osiedla.
W Rybniku jest zameldowanych 126 133 mieszkańców, a tylko 118 861 deklaracji "śmieciowych". Gdzieś ucieka od 4 do 8 proc. deklaracji, co kosztuje wszystkich sprawiedliwie płacących od 1,7 do nawet 3,4 mln zł rocznie.
Śląscy policjanci namierzyli w województwie łódzkim magazyn z 872 tonami chemikaliów. - Wszystko wskazuje na to, że odpady porzucili członkowie działającej w naszym regionie mafii śmieciowej - twierdzą śledczy.
Głosami PiS, trójki posłów Kukiz'15 oraz niezrzeszonych Sejm odrzucił przepis, który miał umożliwić budowę spalarni śmieci przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię.
- Te dywany same nie przyfrunęły w rejon garaży w śródmieściu. Mężczyzna przywiózł je i podrzucił. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu - mówią urzędnicy z Bytomia, którzy określili śmieciarza mianem "Aladyna".
Elektrociepłownia Będzin ma przestawić się na paliwa alternatywne, m.in. spalanie śmieci. - Będziemy protestować przeciwko zmianie elektrociepłowni w spalarnię śmieci - zapowiadają okoliczni mieszkańcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.