Wypadek wydarzył się w nocy ze środy na czwartek, 18 kwietnia, na leśnej drodze. Do szpitala odwieziono kobietę i czterech mężczyzn, którzy podróżowali samochodem marki Jelcz. Sprawę bada Żandarmeria Wojskowa.
Pan Karol został zatrzymany przez żandarmerię wojskową i przez osiem miesięcy był podejrzany o wszczęcie alarmu bombowego w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Rybniku. - Nie ma pewności, czy w trakcie przypadkowego połączenia padły słowa, które usłyszał pracownik ochrony - uznała teraz prokuratura w Katowicach umarzając sprawę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.