Po północy w piątek zakończyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Bytomia. Radni od czwartkowego popołudnia rozmawiali o bulwersującym raporcie w sprawie Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego. Prezydent Damian Bartyla bronił się, mówiąc, że to on zawiadomił o wszystkim śledczych.
W utajnionym raporcie, do którego dotarła „Wyborcza”, kontrolerzy z Deloitte napisali, że w ciągu kilku lat w BPK nastąpił gwałtowny wzrost wydatków na sponsoring sportowy. W 2011 r. miejska spółka wsparła Towarzystwo Miłośników Hokeja oraz klub Polonia Bytom kwotą zaledwie 150 tys. zł. W 2014 r. umowy sponsoringowe wynosiły już jednak 1,2 mln zł, a rok później – prawie 2,5 mln zł.
Skandaliczny wzrost wydatków BPK na sport
W przypadku TMH umowy dotyczyły umieszczania logo BPK na biletach, karnetach, kole bulikowym i rozwieszania baneru na lodowisku. Często były aneksowane. „BPK dokonywało płatności za świadczenia tych samych usług dwu- lub trzykrotnie, co rodzi pytanie o zasadność ekonomiczną umów oraz stanowi ryzyko zarzucenia byłemu Zarządowi BPK niegospodarności” – zauważyli audytorzy Deloitte.
Wszystkie komentarze